Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: projekty zagospodarowania miasta do szuflady

Anna Agaciak
Dwupoziomowy plac Nowy być może uda się zrobić do 2012 roku. W projekcie budżetu przewidziano 122 tys. zł na dokumentację
Dwupoziomowy plac Nowy być może uda się zrobić do 2012 roku. W projekcie budżetu przewidziano 122 tys. zł na dokumentację Andrzej Banaś
Magistrat obiecywał turystom i krakowianom zagospodarowanie obozu Płaszów, odnowiony i elegancki plac Nowy i pl. Wolnica. I co? Cisza.

W tym roku młode pary miały brać śluby w nowym gmachu Urzędu Stanu Cywilnego przy rondzie Barei. Tak przynajmniej obiecywano podczas ogłoszenia wyników gminnego konkursu na projekt nowego krakowskiego pałacu ślubów. Nic z tego nie wyszło. Na Prądniku Czerwonym nie rozpoczęli nawet kopać fundamentów.

Podobnie z modernizacją placu Nowego, placu Wolnica, placu Centralnego, placu Inwalidów, budową hali widowiskowo-sportowej na Czyżynach, Centrum Obsługi Inwestora czy zagospodarowaniem terenów byłego obozu Płaszów. Nie powstał też zapowiadany pomnik Jana Matejki na Plantach i kładka pieszo-rowerowa Kazimierz - Ludwinów.

Afera w krakowskiej Operze: artyści bronią zwolnionej tancerki

Nowatorskie i oczekiwane
Krakowianie niecierpliwie czekają na realizację konkursowych projektów, gdyż mają one zmienić oblicze zaniedbanych dziś rejonów. Między innymi pałac ślubów przy rondzie Barei zastąpi ciasne i ciemne urzędy. Zgodnie ze zwycięskim projektem ma być monumentalnym gmachem z białą fasadą nawiązującą do ceremonii ślubnych. To pomysł architektów Studia S z Krakowa. Za tę pracę laureaci konkursu otrzymali 30 tys. złotych.

Zwycięska koncepcja zagospodarowania placu Wolnica budzi wśród krakowian wiele kontrowersji, ale i ciekawość. Biuro Projektów Lewicki i Łatak zaproponowało, aby jego posadzka w całości została wykonana z egzotycznego drewna w miodowym odcieniu. Panowie odebrali nagrodę w wysokości 25 tys. zł. Nie mniej ciekawy ma być drugi nagrodzony projekt Lewickiego i Łataka, a dotyczący placu Nowego. Po jego realizacji na nawierzchni placu odkryjemy odciski i wygrawerowane rysunki, niczym kazimierzowski fotoplastikon oraz górny poziom przeznaczony na koncerty, spektakle i pokazy.

Pomysły do szuflady?
Na razie jednak nic nie wskazuje, aby projektowane w magistrackich konkursach miejsca zmieniały się w place budowy. Czy możemy się więc pożegnać z tymi inwestycjami? Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu zapewnia, że nie. Z realizacji tych zadań, poza jednym - placem Centralnym w Nowej Hucie - nie zrezygnowano. - Podczas ogłoszenia wyników konkursu mogły się zdarzyć deklaracje terminu realizacji, które nie zostały dotrzymane - tłumaczy Machowski. - Były to jednak tylko deklaracje, a nie harmonogram inwestycji. Nie możemy więc mówić o opóźnieniach w budowie. Przez kryzys musieliśmy te zadania przesunąć w czasie - dodaje.

Za rok, dwa, a może trzy lata
Okazuje się, że najszybciej, gdyż za rok, może dwa, będziemy cieszyć się z odmienionego placu Nowego. W projekcie budżetu Krakowa na 2011 r. zaplanowano 122 tys. zł na projekt budowlany.
Za dwa lata możemy się też spodziewać budowy fantazyjnej kładki pieszo-rowerowej Kazimierz-Ludwinów. Zaprojektowało go najczęściej wygrywające gminne konkursy biuro Lewicki i Łatak. - Pozwolenie na budowę już jest - zaznacza Machowski. - W projekcie budżetu zabezpieczono na budowę kładki 38 mln zł w cyklu dwuletnim.

Być może drgnie też sprawa placu Wolnica. W projekcie budżetu jest 610 tys. zł na dokumentację inwestycji. Jeśli miasto znajdzie prywatnych inwestorów do współpracy przy niektórych inwestycjach, za kilka lat mogłyby powstać też Centrum Obsługi Inwestora na Czyżynach (szacowany koszt 200 mln złotych), Hala 100-lecia Cracovii na Małych Błoniach (koszt 37 mln zł) oraz pałac ślubów (koszt 38 mln zł) na Prądniku Czerwonym.

Konkursy zmieniają Kraków
Urząd Miasta Krakowa od pięciu lat ogłasza konkursy na koncepcje zagospodarowania zaniedbanych miejsc. Wcześniej inwestycje realizowano w systemie "Zaprojektuj i wybuduj". Nie było więc szansy na wybór najlepszych koncepcji. W przetargach przeważnie wygrywały oferty najtańsze. - Czyli kupowaliśmy kota w worku - stwierdza Borysław Czarakcziew, przewodniczący Małopolskiej Okręgowej Rady Izby Architektów. - Dzisiaj na szczęście to coraz rzadsza, choć ciągle stosowana praktyka. Ubolewam, że przebudowa ulicy Długiej nie była poprzedzona konkursem.

Z głównym architektem miasta, profesorem Andrzejem Wyżykowskim, nie udało się nam porozmawiać o konkursach. W jego odczycie przygotowanym na konferencję o metodach zarządzania przestrzenią miejską w 2009 r. czytamy, że gmina miejska Kraków konkursy organizuje dla istotnych miejsc przestrzeni publicznej. "Ta metoda daje pozytywne rezultaty. Dzięki konkursom w obrębie Starego Miasta wiele obiektów do niedawna zaniedbanych miało szanse na zmianę wyglądu." Wśród nich m.in. plac Księcia Władysława Czartoryskiego, który powstał z przekształcenia fragmentu ul. Pijarskiej przy Bramie Floriańskiej. Wypiękniał też plac Bohaterów Getta w Podgórzu. Udało się też zrealizować pierwszą kładkę pieszo-rowerową Kazimierz - Podgórze.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska