Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rewolucja transportowa. Spółka do kasacji, nowa strefa parkowania. Zmiany od nowego roku

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Fot. Adam Wojnar/Polskapresse
W środę radni zajmą się nowymi stawkami za postój w Krakowie oraz zdecydują o losie spółki Miejska Infrastruktura i powołaniu nowej jednostki, która zajmie się m.in. zmianami klimatycznymi. Jeśli chodzi o zmiany w strefie płatnego parkowania, to radni nie zgodzą się na propozycję urzędników. Maksymalna stawka za pierwszą godzinę parkowania wyniesie ok. 6 zł, a nie 9, jak chcieli urzędnicy. Zmiany wejdą w życie od stycznia 2020, a nie we wrześniu, jak planował Zarząd Transportu Publicznego.

W tę środę radni zajmą się projektem zmian w strefie płatnego parkowania (SPP). Nieoficjalnie dowiadujemy się, że będą chcieli sprawę załatwić na jednej sesji. Nie ma szans na przyjęcie urzędniczych propozycji. Za godzinę parkowania zapłacimy 6 zł. Zmiany miałyby wejść w życie od stycznia 2020, a nie od września tego roku, jak chcą urzędnicy. Na tej samej sesji urzędnicy chcą, aby radni zlikwidowali parkingową spółkę Miejska Infrastruktura i powołali nową jednostkę, która zajmie się m.in.... zmianami klimatycznymi. Jej nazwa to „Klimat-Energia-Odwodnienie”. Radni odwlekali jak mogli dyskusję na temat zmian w Strefie Płatnego Parkowania, bo chcieli więcej czasu do zastanowienia się. Ten czas mija. Zanosi się na burzliwą sesję oraz rewolucyjne zmiany w polityce transportowej.

- Zawnioskowaliśmy do komisji infrastruktury rady miasta o przedyskutowanie i zaopiniowanie projektu uchwały o śródmiejskiej strefie płatnego parkowania. Projekt pod obrady planujemy wprowadzić na sesji 10 lipca - informuje Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.

Urzędnicy przekonują, że przegłosowanie zmian w strefie jeszcze przed wakacjami jest w interesie mieszkańców Krakowa, „w szczególności w obszarze śródmieścia, a także biorąc pod uwagę, że od 1 maja obowiązuje nowa taryfa biletowa w komunikacji miejskiej”. Ustawa umożliwiająca różnicowanie stawek w strefie wejdzie w życie od 5 września. Od tego dnia gminy mogą wdrażać zmiany. Na to się jednak nie zanosi.

Kraków. "Mistrzowie parkowania" nie próżnują w wakacje

Podwyżki tak, ale nie tak radykalne

- Nie ma zgody na tak radykalne podwyżki (szczegóły niżej). Zmiany nie wejdą też w życie w tym roku, tylko od stycznia 2020. Musimy dać czas mieszkańcom i przedsiębiorcom na przygotowanie się do nowego systemu - mówi nam radny Wojciech Krzysztonek (Koalicja Obywatelska). Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że radni będą chcieli załatwić sprawę na jednej sesji. Druk o zmianach w SPP jest „dwuczytaniowy”, co oznacza, że złożony będzie wniosek o drugie czytanie od razu, 10 lipca. Za takim rozwiązaniem zagłosują radni KO i Przyjaznego Krakowa. Z naszych informacji wynika, że oba kluby zgodzą się na stawkę maksymalnie 6 zł za pierwszą godzinę postoju, która zapewne obejmie tylko ścisłe centrum. Szczegóły będą dogrywane m.in. na jutrzejszym posiedzeniu klubu KO.

Przeciwko takim rozwiązaniom będzie na pewno Prawo i Sprawiedliwość, które nie chce, aby zajmować się zmianami w SPP w już tę środę. - Zaproponowane stawki są za wysokie, nie zgadzamy się na nie. Różnicowanie cen jest jednak w porządku. Bliżej centrum powinno być drożej, a dalej taniej - mówi radny Michał Drewnicki. PiS sugeruje, że w centrum opłata za pierwszą godzinę powinna wynosić ok. 4-4,5 zł, a w dalszych strefach nawet niższa niż obecne 3 zł. Krytycznie patrzą też na wprowadzenie opłat w weekendy.

- Ceny są za wysokie, trzeba je zrewidować - mówi przewodniczący rady miasta Dominik Jaśkowiec (KO). Urzędnicy uważają jednak inaczej. Ich zdaniem wysokie stawki są potrzebne, aby ograniczyć ruch w centrum miasta, a mieszkańcy mieli dostęp do miejsc postojowych. - Z naszych analiz wynika, że jeśli podniesiemy cenę za postój do 5 zł za godzinę, to kierowcy nie zmienią swoich zachowań. Dalej będą parkować i wjeżdżać do centrum miasta. Dopiero stawka powyżej 6 zł spowoduje, że będą skłonni zostawić auta i przesiąść się do komunikacji miejskiej lub rzadziej przyjeżdżać do centrum - twierdzi Bartosz Piłat z ZTP.

Spółka do kasacji, nowa jednostka

Na sesji 10 lipca urzędnicy będą chcieli także, aby radni powołali nową spółkę. Niedawno wiceprezydent Andrzej Kulig zapowiedział, że „eksperyment” w postaci spółki Miejska Infrastruktura trzeba zakończyć. Przyznał też, że polityka parkingowa miasta to klęska. Bo tak trzeba wprost nazwać budowę przez MI zaledwie trzech parkingów park and ride w ciągu pięciu lat.

Założenie jest takie, że kontrolą SPP oraz budową parkingów ma się zająć Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Pracownicy MI przejdą zapewne do ZDMK. Nieoficjalnie mówi się, że Jerzy Popiel (były radny PO), obecny wiceprezes MI, ma zostać dyrektorem KEO. Czyli człowiek odpowiedzialny za budowę parkingów zajmie się teraz polityką klimatyczną. Nowa jednostka ma się zająć m.in. systemem odwodnieniowym Krakowa, sprawami związanymi z ochroną klimatu oraz rozwojem sieci 5G.

- Ja jestem za likwidacją MI, a w klubie zdania są podzielone - mówi radny Drewnicki. - Będziemy przeciwko powołaniu KEO. Powstaje ona tylko po to, żeby ludzie PO mieli pracę - dodaje.

Likwidacja spółki MI jest raczej przesądzona. - Wizerunkowo to dobry ruch. Spółka była chybionym pomysłem - uważa przewodniczący Jaśkowiec. Czy KO poprze natomiast powołanie KEO? Zdania są podzielone. - Trendy na świecie i wymogi związane z ochroną klimatu idą w tym kierunku, żeby intensyfikować działania. Idea jest na pewno dobra, ale żeby nie było jak z Zarządem Inwestycji Miejskich (powstał w 2017 r.), który zaczął działać poprawnie dopiero niedawno, bo początkowo trwało przekazywanie mu zadań z ZIKiT-u - dodaje przewodniczący Jaśkowiec.

Nowe stawki i podstrefy

Nowa strefa płatnego parkowania będzie się teraz w całości nazywać się śródmiejską strefą płatnego parkowania. Miasto podzielono na trzy podstrefy - A, B i C. Urzędnicy proponują, żeby za pierwszą godzinę postoju płacić w nich odpowiednio - 9, 7 i 5 zł. Strefa zacznie obowiązywać także w weekendy (sobota i niedziela). Dla mieszkańców stref pozostanie abonament postojowy za 10 zł. Z kolei abonamenty ogólnopostojowe, dla „przyjezdnych” (teraz za 250 zł) wzrosną do 700 (strefa C), 900 (B) i 1200 zł (A). Abonament na wszystkie trzy strefy ma kosztować 1600 zł.

Urzędnicy zaproponowali też poszerzenie SPP o Zabłocie oraz osiedle Podwawelskie. Płatne parkowanie zaproponowano także od ulicy Wita Stwosza, przez al. 29 Listopada i Prandoty do ulicy Opolskiej. Radny Łukasz Maślona złożył poprawkę, aby strefa została poszerzona o większą część Grzegórzek, do nasypu kolejowego. Tego domagają się także mieszkańcy z rejonu ul. Cystersów i Fabrycznej. Jeśli radni na to przystaną, to stanie się tak dopiero we wrześniu 2020 r.

WIDEO: Krótki wywiad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska