Pan Piotr teraz uczy się na nowo chodzić. W poniedziałek zostanie wypisany do noclegowni przy Makuszyńskiego. - Prawdziwy happy end - cieszy się Marcin Czarnobilski, rzecznik szpitala. - Było ciężko. Bezdomny pacjent nie miał żadnych dokumentów. Rodziny i znajomych też. Urzędnicy nie zawsze nam pomagali, ale cieszymy się, że w końcu wszystko się udało i pana Piotra wypisujemy w bardzo dobrym stanie.
Historię Piotra Gdaka opisywaliśmy w lutym. Pochodzi z Milanówka. Od sześciu lat jest bezdomny. Cały ten czas przebywał w Krakowie. W styczniu br. trafił do szpitala wojskowego. Nie był pijany. Na oddział ratunkowy przywiozła go policja. Temperatura sięgała wówczas minus 15-20 stopni. Miał odmrożone i już mocno spuchnięte nogi. Był słaby i wycieńczony. Nie tracił jednak nadziei, że da się uratować nogi. Tak się nie stało. Pan Piotr jest po częściowej amputacji. W prawej nodze nie ma palców, lewa jest obcięta do kolana.
Lekarze postanowili pomóc bezdomnemu. - Ten facet był sam jak palec. Nie miał niczego. Pielęgniarki i lekarze przynosili mu ubrania, obuwie, szczoteczkę do zębów - opisuje Czarnobilski. Zaczęli wyrabiać mu dowód, starać się o protezę i orzeczenie o niepełnosprawności. Na oddziale Piotr Gdak spędził trzy miesiące. Nie spodziewał się, że szpital może stać się dla niego domem. - Na pewno będę tęsknił za sympatycznymi lekarzami i pielęgniarkami. Bardzo mi pomogli - mówi.
W najbliższy poniedziałek mężczyzna zostanie przewieziony do noclegowni. Tam ma zapewnioną opiekę. A na razie pod okiem lekarzy przyzwyczaja się do protezy. Zakłada i chodzi po szpitalnym korytarzu. - Jeszcze mi z nią niezbyt wygodnie, ale już ją polubiłem. Czy mam inne wyjście? - pyta. Piotr Gdak przyznaje, że chce zostać w Krakowie. Do rodzinnego Milanówka nie wróci. Powinien sobie poradzić. Nigdy nie pił. Teraz już ma dowód, z którym będzie mu łatwiej o pracę. Gdy nauczy się chodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?