Kraków. Wytną prawie 30 drzew pod budowę Centrum Muzyki w Cichym Kąciku. Ekolog przekonuje: to zdrowe rośliny!

FLESZ - Trzy miesiące chorobowego, koniec raju dla symulantów!

Wycinka drzew pod Centrum Muzyki

Agencja Rozwoju Miasta Krakowa, odpowiedzialna za budowę Centrum Muzyki w Cichym Kąciku, wystąpiła do dyrekcji Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego o wydanie zezwolenia na wycinkę 27 drzew. To wywołało oburzenie wśród niektórych mieszkańców Krakowa. Jak twierdzi ekolog Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, wszystkie rośliny, planowane do usunięcia, są zdrowe. - Ich jedyną winą jest to, że gmina chce w tym miejscu wybudować Centrum Muzyki - mówi.

Ekolog dodaje, że wśród drzew - wnioskowanych do usunięcia - są m.in. wierzby o obwodach nawet 443 cm. Poza tym również m.in. topola czarna, jesiony wyniosłe oraz robinia. Oburzony planowaną wycinką jest również radny miejski z klubu "Kraków dla Mieszkańców" Łukasz Maślona: - Na nic zdały się zapewnienia władz miasta, że pod budowę Centrum Muzyki na Cichym Kąciku wyciętych zostanie zaledwie kilka drzew. Zwracałem na to uwagę przekonując, że lokalizacja inwestycji na Grzegórzkach była pod tym, jak i wieloma innymi względami lepsza. Tymczasem wydamy dużo więcej pieniędzy na Centrum i parking niż zakładaliśmy i z dużo większą dewastacją przyrody.

Przypomnijmy bowiem, że ani miasto nie zamierza odpuścić budowy Centrum Muzyki w Cichym Kąciku, ani województwo nie wycofa się z budowy, do niedawna wspólnego zamierzenia z miastem, Centrum Muzyki na Grzegórzkach. Jak już pisaliśmy, na bardzo podobną inwestycję zostaną więc dwukrotnie wydane niemałe publiczne środki.

Plany wycinki drzew potwierdzają urzędnicy. - Obecnie prowadzona jest procedura uzyskiwania zgody na wycinkę - twierdzi Emilia Król z biura prasowego krakowskiego magistratu. Dodaje, że za każde usunięte drzewo będzie naliczana rekompensata w postaci obowiązku nasadzeń zastępczych lub opłaty za wycięte drzewa. Ponieważ teren jest gminny, zgodnie z przepisami zezwolenie na usunięcie drzew będzie wydawał dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego.

To niejedyne kontrowersje wokół budowy Centrum Muzyki. Ostatnio informowaliśmy, że pod inwestycję wyburzono cenny budynek, który mógł trafić do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Kontrowersje budzi fakt, że do wyburzeń doszło w momencie, gdy możliwość objęcia zabudowań przy Piastowskiej 20 ochroną konserwatorską analizowali pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. - Niestety, w oczekiwaniu na informacje własnościowe i historyczne, budynek został w znacznej części rozebrany - słyszymy w WUOZ. Niegdyś miały znajdować się tam stajnie. Jest o tym przekonany Włodzimierz "Wowa" Brodecki - słynny krakowski ułan. Możliwe, że uda się uratować betonowy żłób koński. - Można go zachować jako pamiątkę - mówi Brodecki, który jest zainteresowany umieszczeniem żłobu na terenie Krakowskiego Klubu Jazdy Konnej.