Zwolnienia kolejarzy są nieuniknione. To już pewne. Rozmowy, które są właśnie prowadzone, dotyczą przede wszystkim ich skali. Najczarniejszy scenariusz mówi o tym, że w Tarnowie i Dębicy pracę może stracić nawet 400 osób.
W najgorszej sytuacji są pracownicy dębickiej lokomotywowni. To w sumie 233 osoby - maszyniści oraz mechanicy zajmujący się naprawą lokomotyw.
- Pismo z 26 stycznia poraziło nas wszystkich. Z dnia na dzień dowiedzieliśmy się, że wszystkie lokomotywy mają zostać wyprowadzone z Dębicy do Krakowa i Nowego Sącza. A my tym samym możemy sobie szukać pracy gdzie indziej - mówi Ryszard Dudek, przewodniczący Podkarpackiego Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych.
Jeszcze w tym samym dniu wzburzona załoga lokomotywowni powołała komitet strajkowy. Sytuację próbował uspokoić w Dębicy Witold Bawor, członek zarządu PKP Cargo. Przekonywał, że ostateczne decyzje w sprawie zwolnień jeszcze nie zapadły, niemniej jednak nie zapewniał, że nie będzie ich wcale.
- Na rekę byłoby im, abyśmy się sami pozwalniali - mówi Stanisław Aksamit, jeden z pracowników. Domyśla się, że zamknięcie lokomotywowni z Dębicy oznaczać będzie dla osób, które dotychczas
w niej pracowały, konieczność dojeżdżania do pracy codziennie nawet po kilkadziesiąt kilometrów. Tylko najbardziej zdesperowani się na to zgodzą.
- Reszta pójdzie do "cywila", na garnuszek pośredniaka - kwituje Ryszard Dudek.
O pracę boją się także w Tarnowie. Szef kolejarskiej Solidarności Jerzy Słomski twierdzi, że zwolnienia są nieuniknione ze względu na znaczne zmniejszenie liczby przewozów towarowych w PKP.
- Kryzys coraz bardziej daje się we znaki kolei. Ilość transportów spada dramatycznie - przyznaje.
O skali zwolnień nie chce na razie mówić. - Wszystko okaże się w przyszłym tygodniu, po walnym zebraniu związkowców - dodaje.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdesperowani kolejarze nie wykluczają blokad torów w obronie miejsc pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?