Teren był bacznie obserwowany przez policjantów, ale hodowca nie pokazywał się na łące pełnej marihuany. Policja krzaki wykopała, sprawdziła i spaliła, jednak o poszukiwanym właścicielu zielska nie zapomniała.
Na skutek podjętych działań właśnie kilka dni temu policja zatrzymała delikwenta. 25-letni mieszkaniec Lachowic przyznał się do nielegalnych roślin. Zdaniem policji, hodowla ta dałaby około czterech kilogramów marihuany, za co na czarnym rynku można by dostać około 100 tysięcy złotych.
Jednak młodemu hodowcy nie pieniądze były w głowie. Zeznał, że marihuanę hodował tylko i wyłącznie na swój użytek. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?