Koniec spotkania. Legia wygrywa i ma 12 punktów przewagi nad Lechem.

Puchacz z kartką.

Jędrzejczyk w kierunku Cholewiaka - za mocno. Tymczasem wchodzi Remy.

Nawet teraz nie ma wyrównania! Fatalny Puchacz. Uderzył obok. A wcześniej dobra interwencja Majeckiego.

Crnomarković (z kartką) sfaulował Luquinhasa. Brazylijczyk zwija się z bólu, drugiej kartki brak.

Sędzia postanowił doliczyć sześć minut. Pierwsza właśnie się zaczęła.

Moder bezpośrednio z wolnego. Nad bramką, a w zasadzie to obok.

Antolić z wolnego. Celnie, lecz do rąk bramkarza. Lechowi ucieka czas. Zaraz koniec meczu.

Crnomarković z żółtą kartką. Sfaulował Vesovicia.

Blisko! Jóźwiak minimalnie nad poprzeczką. To najlepsza jego próba w tym meczu. Naprawdę niewiele zabrakło.

Przed stadionem odpalono fajerwerki.

Majecki ukarany kartką za wstrzymywanie gry.

Moder z wolnego w mur, dobijający Tiba w trybuny. To podsumowanie dokonań Lecha w tym meczu.

Cholewiak tańczy z piłką w polu karnym. W końcu uderza, ale w zewnętrzną część bocznej siatki. Rzut rożny.

I Żuraw ostatnią zmianę wykorzystuje. Moder za Muhara. Możemy spodziewać się strzałów z dystansu.

Cholewiak w miejsce Gwili. Zatem obaj trenerzy mają jeszcze po zmianie.

Ależ blisko drugiego gola dla Legii. Antolić świetnie zbiegł do środka. Uderzył z kilku metrów obok prawego słupka.

Jóźwiak otrzymał żółtą kartkę.

Bomba Vesovicia, van der Hart zbija do boku.

Lewczuk zastawił piłkę przed Marchwińskim. Lata doświadczeń.

Slisz wszedł za Martinsa.

Pechowo Lech. Dośrodkowanie minimalnie przeciągnięte.

Nareszcie wszedł Gytkjaer. Za Żamaletdinowa.

POPRZECZKA! Ależ blisko Lech. Po rożnym właśnie. Było blisko samobója Vesovicia.

Marchwiński! Kończy strzałem kontratak. Uderzył po rykoszecie, ale Majecki na posterunku. Róg dla Lecha.

Jeszcze Antolić! Mocna próba, ale nad bramką.

Ajj! Jędrzejczyk wbiega, Pekhart już w zasadzie składa się do strzału, ale obrońca zdejmuje mu piłkę.

Marchwiński za Ramireza. Ta zmiana była konieczna. Hiszpan zupełnie niewidoczny!

Jóźwiak wpada w pole karne. Wywalczył rożnego.

Jednak spalony. Lech ma pecha.

Wrzucał Ramirez, kończył Crnomarković. Lechita był wysunięty o włos. Sprawdza to wszystko VAR... Może sędzia uzna gola?

GOL? Nie ma. Nie ma wyrównania. Crnomarković na spalonym po wrzutce z wolnego!

Butko odrobinę za mocno do Puchacza. Od bramki rozpoczyna Majecki.

Ramirez z wolnego, ale Pekhart wygrywa pojedynek. Legia ma zdecydowaną przewagę w takich sytuacjach - czy to w polu karnym własnym, czy Lecha.

Jędrzejczyk kopnął Kostewycza. Było to bolesne, kartki jednak brak.

Na rozgrzewce trzech lechitów. W tym gronie jest Gytkjaer. Zmiany spodziewamy się około 65 minuty.

Niedokładne odegranie Jóźwiaka w kierunku Ramireza. Piłka pada łupem Majeckiego.

Zablokowany strzał Tiby. Lech odważniej w tej połowie. Po Tibie uderzył bowiem też Puchacz, ale nie dokręcił piłki.

Druga połowa rozpoczęta. Od środka Lech. Zmiany w składach jeszcze nie nastąpiły.

Przerwa! Lech przegrywa z Legią po kuriozalnym błędzie.

Na razie na boisku nie ma Jóźwiaka. Kompletnie wyłączony z gry.

Lech kombinuje podaniami. Jest za ciasno przed szesnastką Legii, by znaleźć tam wolne przestrzenie. Brakuje Gytkjaera. On umie zrobić przewagę.

A Tibie skradziono zacną asystę. Miejsce podania do Żamaletdinowa:

Legia znów groźnie po kornerze! Niecelnie jednak Wieteska.

Co za akcja Legii! Powinno być 2:0. Tym razem po rżonym Antolić, główkuje Jędrzejczyk, a van der Hart zbija na róg.

NAJLEPSZA akcja Lecha! Tiba zagrał fantastyczną piłkę dokładnie z połowy boiska. Żamaletdinow trochę źle ją przyjął i w efekcie o tempo za późno oddał strzał. Broni Majecki.

Lech na razie bez argumentów. Gra kiepsko. W obronie lepiej - Satka zatrzymał rozpędzonego Karbownika.

Jędrzejczyk skacze do główki po wolnym. Wygrywa pojedynek, ale uderza obok lewego słupka. Sporo zabrakło.

Karbownik faulowany przez Muhara. Daleko do bramki.

Robi się naprawdę ostra gra. Kostewycz z kartką za faul na Antoliciu.

Legia dobrze wypycha Lecha. Wieteska trafia jednak do notesu. To pierwsza żółta kartka w spotkaniu.

W tzw. "Kotle" pojawił się transparent: Kolejorz jesteśmy z wami.

Kostewycz wstrzelił piłkę w pole karne, Źle. Znowu na miejscu Majecki, który uprzedza nabiegających lechitów.

Pekhart oddaje celny strzał. Wcześniej gwizdek arbitra - spalony.

Dodajmy, że piłka nim spadła Pekhartowi na klatkę to jeszcze odbiła się od poprzeczki. Tymczasem Kostewycz wyjeżdża za linię.

Majecki łapie piłkę po wrzutce Puchacza. Legia uspokaja grę.

Zupełna wpadka obrony Lecha! van der Hart piąstkuje w... plecy Crnomarkovicia, piłka spada na METR przed bramką do Pekharta i Czech pakuje ją z łatwością do siatki.

GOOOOOOOOOOOOL! 1:0 dla Legii. PEKHART!

Vesović wywalczył rzut rożny dla Legii.

Za piłką biega Legia. Z przewagi Lecha niewiele jednak wynika. Brakuje dokładnego rozegrania na 30-40 metrze.

Jędrzejczyk zablokowany w szesnastce. Tylko aut dla Legii.

Nie ma gola dla Lecha! Tiba wpadł z piłką w pole karne, wycofał do Puchacza, lecz ten kopnął obok spojenia słupka z poprzeczką. Zabrakło całkiem sporo.

Kostewycz dośrodkował w pole karne - do nikogo. Legia wybiła piłkę. W rozegraniu dalej Lech.

To mecz "w kontakcie". Brakuje wolnej przestrzeni. Oba zespoły bardzo się pilnują. To inny obrazek niż ten z Gliwic czy Szczecina.

Karbownik na dobieg do Luquinhasa. Szybszy jednak Satka.

Niedokładnie Lech, a konkretnie Jóźwiak w kierunku Żamaletdinowa.

Lech nie kwapi się do ataku. Długo wymienia piłkę na własnej połowie. Statystyki dokładnych podań śrubują stoperzy.

Początek dość spokojny. Legia stara się naciskać. Wysoki pressing na razie nie przynosi pożądnego skutku.

Gramy! Od środka hit 27. kolejki rozpoczęła Legia.

Legia w czarno-złotych strojach. Lech na niebiesko-biało.

Za kilka minut pierwszy gwizdek w meczu. Prowadzi sędzia Tomasz Musiał.

Na ławce Lecha m.in. Gytkjaer, Moder, Marchwiński i Kamiński. Legia z Rochą, Sliszem, Cholewiakiem czy wreszcie z Sanogo (leczył długo uraz).

Legia zatem bez Wszołka czy Kante. Nie ma też Novikovasa. W Lechu razi tylko brak Gytkjaera.

Dziś zapowiada się pojedynek Jóźwiaka z Jędrzejczykiem. Młodzieżowiec Lecha jest w formie "transferowej". Strzelił przepięknego gola ze Stalą.

Przypomnijmy, Legia we wtorek ograła Miedź Legnica (2:1), Lech w środę Stal Mielec (3:1). Obie drużyny z ekstraklasy awansowały do półfinału Pucharu Polski.

Już w czwartek bezbłędnie odgadliśmy skład Legii. Rzeczywiście Jędrzejczyk jest na prawej obronie, Vesović na skrzydle, Martins w środku, a Pekhart w ataku. W Lechu zaskoczył nas tylko brak Gytkjaera (zaczyna na ławce). Szansę tak jak w Pucharze Polski otrzymuje Żamaletdinow.

Pora na fajerwerki przy Bułgarskiej! Lech goniący czołówkę zagra z Legią, która spogląda na wszystkich z fotelu lidera. Zostało pół godziny do pierwszego gwizdka.