Lekarstwo dla mamy, zdrowe nogi i sukienka ślubna – świąteczne życzenia dzieci pod choinkę

Mówi się, że w wigilijny wieczór spełniają się wszystkie życzenia. Dzieci czekają na ten dzień z niecierpliwością i już od rana wypatrują wymarzonych prezentów. Nie wszystkie jednak marzą o smartfonach i zabawkach. Czy każde życzenie uda się spełnić?

W niedużym białym domku z werandą w Przenoszy leży Jaś Wojnar. Chłopiec ma 9 lat. Urodził się z porażeniem mózgowym i padaczką lekoodporną. Nie chodzi, nie mówi, nie odżywia się samodzielnie. Obok przykucnęła siostra Jasia, 12-letnia Roksanka.

Pójść z bratem do szkoły

- Często wyobrażam sobie, jakby to było, gdyby Jasiek był zdrowy, jaki miałby głos, co lubił, czy często sprzeczalibyśmy się ze sobą? Chodziłabym z nim razem do szkoły, bawiła się – dziewczynka ścisza głos. 12-latka spędza z bratem każdą wolną chwilę. Często, gdy Jasiek trafia do szpitala, drży o niego i z niepokojem wygląda kiedy wróci. – Nieważny jest najnowszy model telefonu, laptopa, to się nie liczy, najważniejsze jest zdrowie, tego nauczyła mnie mama – mówi dojrzale dziewczynka. Roksanka jakiś czas temu oddała swoje włosy na peruki dla chorych na raka dzieci. – Gdybym miała do wykorzystania jedno marzenie, to chciałabym, by wszystkie dzieci na całym świecie były zdrowe. By żadne nie cierpiało, tak, jak Jasiu – dodaje. Dziewczynka bierze skrzypce do ręki, za chwilę rozlega się cicha melodia kolędy ,,Jezusa narodzonego”. Na twarzy Jasia maluje się skupienie. Chłopczyk uśmiecha się.

Jeździć na nartach

Po podłodze tupta mały żółw. To ulubieniec 9-letniego Stasia Sułkowskiego z Limanowej. - Ma na imię Tomek, uwielbiam się nim opiekować – opowiada chłopiec.