Spółka pastwiskowa przekazała właśnie 25 hektarów ziemi pod budownictwo. Mają się tu osiedlić rodowici gromczanie. By ich zatrzymać na wsi, ceny działek także mają być wyjątkowo niskie.
- W ciągu ostatnich kilku lat młodzi masowo opuszczają rodzinną wioskę. Kupują domy w sąsiednich gminach lub emigrują za granicę - tłumaczy Halina Ławczys, sołtys Gromca. Doskonale wie, że głównym powodem ich wyjazdu jest brak terenu, na którym mogliby postawić własny dom i rozkręcić choćby mały biznes. Udało jej się namówić członków spółki pastwiskowej, by udostępnili swoje tereny pod budownictwo.
Jeszcze w tym roku libiąski urząd sporządzi plan zagospodarowania przestrzennego terenu. W przyszłym rozpocznie się sprzedaż działek. Kolejka chętnych cały czas się wydłuża.
- Od lat gnieciemy się w domu z teściami. Już dawno chcieliśmy postawić własny kącik, ale nigdzie w okolicy nie było wolnego pola. Zaczęliśmy więc szukać dla siebie miejsca w Chełmku - wyjaśnia Kacper Puchała, mąż Magdaleny. Gdy dowiedział się o planach sołtyski Gromca i spółki pastwiskowej, jako jeden z pierwszych zaklepał sobie miejsce na placu przy ul. Kolonia. W ślad za nim poszli narzeczeni, Paulina Wilczak i Przemysław Nowakowski.
- Nie chcemy opuszczać wsi. Tu są nasze korzenie, spokój i cisza - przekonują. O własnym domku w rodzinnej wsi marzy mnóstwo ich znajomych. Niestety musieli wyjechać, bo tutaj nie było dla nich miejsca. Gdy powstanie osiedle, wrócą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?