Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listonosz też może uratować życie

Małgorzata Stuch
Wiesław Zięba zostanie nagrodzony przez szefów Poczty
Wiesław Zięba zostanie nagrodzony przez szefów Poczty Andrzej Banaś
Wiesław Zięba roznosił jak zwykle przesyłki. Do pani Ireny z ulicy Szopkarzy miał przynieść rentę.

Gdy nie otworzyła mu drzwi, zaniepokoił się. Tym bardziej, że jej pies piszczał. Postanowił sprawdzić, czy coś złego nie przydarzyło się starszej kobiecie. Miał rację - była nieprzytomna i nie można się było z nią porozumieć.

Listonosz szybko wezwał pogotowie i czuwał przy niej aż do przyjazdu lekarza. Gdyby nie jego reakcja i wtargnięcie do mieszkania, życie pani Ireny byłoby zagrożone. Dziś dyrekcja krakowskiego regionu Poczty Polskiej uhonoruje bohaterskiego pracownika.

- Na pewno dostanie dyplom i nagrodę - zapewnia Bartłomiej Kierzkowski, rzecznik poczty. - Dobrze, że tak zareagował - dodaje.

Aneta Gibek-Olejniczak, szefowa Urzędu Pocztowego z ul. Zdrowej, w którym pracuje pan Wiesław, jest dumna ze swojego pracownika. - Pracujemy razem już kilka lat. To wspaniały człowiek
- podkreśla.

Pan Wiesław jest skromny. Nie sądzi, aby jego uczynek zasługiwał na nagrodę.

- Nie zrobiłem niczego nadzwyczajnego - podkreśla. - Każdy postąpiłby tak samo na moim miejscu. No, może gdybym unieszkodliwił przestępców, warto byłoby o tym pisać - zaznacza.

Jest listonoszem prawie od 30 lat. Nigdy nie zdarzyła mu się podobna historia. - Przyszedłem z rentą,
a tu nikt nie czeka - opowiada. Zastanowiło go to, bo starsza pani zawsze czekała na rentę.
- Usłyszałem na dodatek skomlenie pieska - mówi. - To był taki mały kundelek, który zawsze trzymał się blisko swojej pani.

Mężczyzna nacisnął na klamkę drzwi i wszedł do mieszkania. Zobaczył nieprzytomną kobietę leżącą
na podłodze kuchni. Oddychała i miała wyczuwalny puls, ale nie można było z nią nawiązać kontaktu. Pan Wiesław zadzwonił po pogotowie i razem z sąsiadem staruszki, mieszkającym naprzeciwko czekał na przyjazd lekarza.

Lekarze mówią, że szybka reakcja pana Wiesława uratowała życie kobiety. Pani Irena w liście
do naszej gazety podziękowała listonoszowi za uratowanie życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska