To Wy wskazaliście postaci wyjątkowe, które spotykacie na co dzień, a które są wrażliwe na los innych i bezinteresownie niosą pomoc tym, którzy jej potrzebują. Kapituła plebiscytu, której pracą kierował prof. Józef Lipiec, przypieczętowała wybór Ludzi Roku 2009 spośród 59 nominowanych.
ZDJĘCIA ZOBACZ TUTAJ
Laureaci zostali uhonorowani medalami i dyplomami, a także rzeźbami solnymi w kształcie dwu serc ufundowanymi przez Kopalnię Soli w Wieliczce. Atmosfera była wspaniała, nie zabrakło wzruszeń, a nawet łez szczęścia. Niektórzy odbierali pierwszą nagrodę w swym życiu - przy dźwięku fanfar zagranych przez orkiestrę górniczą, która uświetniała imprezę.
Troje z laureatów to bohaterowie chwili - młodzi ludzie, którzy uratowali życie innym, poszkodowanym w wypadku drogowym. Ale nie wiek, lecz praca ponad przeciętną miarę decydowała o wyborze. Druh Lesław Połomski, członek Łagiewnickiego Towarzystwa Kulturalnego w Krakowie, ma 92 lata. Sam przyjechał w gościnne progi Kopalni Soli w Wieliczce, by osobiście odebrać nagrodę za całokształt swej pracy.
- W 1924 r. składałem przysięgę harcerską, to był najważniejszy moment w moim życiu - powiedział.
Wśród Ludzi Roku nie zabrakło Małopolan znanych z pierwszych stron gazet i to nie tylko polskich. Ojciec Justyny Kowalczyk, który odebrał nagrodę w jej imieniu, przypomniał, że cztery lata temu Justyna, uhonorowana tytułem Człowieka Roku, obiecała, że postara się na niego zasłużyć.
- Chyba zasłużyła? - zapytał retorycznie. Z pewnością zasłużył na ten tytuł znakomity reżyser rodem z Krakowa Borys Lankosz. Swym filmowym debiutem pt. "Rewers" zrobił niemałe zamieszanie w polskiej kinematografii. Małopolanie również to doceniają!
Wyróżniliśmy też wybitnych specjalistów. Wśród nich jest prof. dr hab. Aleksander Skotnicki, ordynator Kliniki Hematologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który kieruje także Katedrą Kliniki Hematologii CM UJ.
- Buduję mosty między lekarzem a pacjentem i między różnymi nacjami, bo to jest przedłużeniem pracy lekarza - stwierdził prof. Skotnicki. - Cóż po nas zostaje? To, co zrobimy dla innych - dodał. A dr Jan Pamuła, prezes Portu Lotniczego Balice, przyznał, że kluczem do sukcesu jest praca z pasją. - Zaraziłem nią pracowników lotniska i dzięki temu odnieśliśmy sukces - podkreślał. Wśród laureatów znaleźli się także ludzie, którzy unikają szerszego rozgłosu, lecz dzięki swej pasji znani są w lokalnych społecznościach.
- Trzeba żyć dla innych, gdy chcesz żyć dla siebie - zacytował Senekę Mieczysław Jan Ciało-Ciałowicz, który pomaga wrócić do normalnego życia osobom po operacjach serca. Tym mottem kierują się też Maria Grochot z Niepołomic, która pomaga cieszyć się życiem niepełnosprawnym dzieciom, czy Maria Srebro, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie, która pomaga bezrobotnym wrócić na rynek pracy, a mobilizuje ich w bardzo nietypowy sposób. Te słowa przyświecają także Stanisławowi Bańborowi, tarnowskiemu społecznikowi, który wyciąga ludzi z nędzy i pomaga budować domy pokrzywdzonym przez los. Tymi słowy kieruje się Maria Żuchowicz z Muszyny, pomagając osobom z zaburzeniami psychicznymi.
- Szukajmy w ludziach dobra - zachęcał ks. Stanisław Święciak, proboszcz parafii w Mnikowie, Człowiek Roku 2009. - Dobro jest w każdym człowieku. Trzeba je tylko dostrzec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?