Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mszana Dolna: drogówka przydałaby się tam na co dzień

Maria Olszowska
Przez teren Mszany Dolnej przejeżdżają tysiące aut. Policjanci ruchu drogowego bardzo by się tutaj przydali
Przez teren Mszany Dolnej przejeżdżają tysiące aut. Policjanci ruchu drogowego bardzo by się tutaj przydali Maria Olszowska
W Mszanie Dolnej wzrasta liczba wypadków. Policjanci dojeżdżają do nich z Limanowej.

W Mszanie Dolnej potrzebna jest drogówka. Samo pojawienie się na drodze policjantów w białych czapkach mogłoby wpłynąć prewencyjnie na kierowców. Dodatkowo jednak, przy każdym wypadku czy kolizji muszą się zjawić funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy na razie, za każdym razem, dojeżdżają z Limanowej.

- Mamy już wstępny szkic pisma do komendanta policji w Krakowie - mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej. - Chcemy go prosić o oddelegowanie na nasz teren stałego patrolu drogówki. Sprawa dotyczy dużego obszaru. Oprócz miasta Mszana Dolna, chodzi też o gminę Mszana i Niedźwiedź. Przez ten teren przejeżdża dziennie kilkanaście tysięcy samochodów, często rozwijających nadmierne pręd-kości. Często dochodzi też do kolizji i wypadków. Od dawna obserwujemy tę sytuację i zdecydowaliśmy się na poproszenie o pomoc komendanta małopolskiej policji. Mam nadzieję, że się uda.

Marek Szczepański, szef Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej potwierdza, że wzrosła liczba kolizji drogowych. Zwiększyło się też natężenie ruchu na terenie mu podlegającym.

- Nasz teren jest bardzo wypadkowy i kolizyjny - mówi komendant Szczepański. - Krzyżują się tutaj szlaki komunikacyjne, drogi wojewódzkie i krajowe. Coraz częściej przejeżdżają też tędy kierowcy podążający w stronę Nowego Targu i Zakopanego. Nie chcą jechać przez serpentyny i zakręty w Skomielnej Białej, więc skręcają z zakopianki, jadą przez Mszanę i Rabkę, a później wracają na zakopiankę. W samym sierpniu w naszym rejonie doszło do 30 kolizji i kilku wypadków.

Nawet jeśliby chciał, Marek Szczepański nie może sam stworzyć u siebie oddziału ruchu drogowego, ponieważ w całej Polsce nie ma podobnej jednostki w żadnym z komisariatów. Drogówki mogą funkcjonować jedynie w policyjnych komendach, a nie w komisariatach.

- Jeżeli powstanie u nas osobny wydział ruchu drogowego, to zapewne pojawi się możliwość oddelegowania kogoś do Mszany - mówi podinsp. Jerzy Ogorzałek, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

- Niezbędne są jednak dodatkowe etaty. Obecnie, nasi policjanci ruchu drogowego wysyłani są w rejon Mszany, w miarę możliwości.

Pomysł, aby w Mszanie pojawili się funkcjonariusze w białych czapkach, popierają też mieszkańcy miasta. Podczas sesji często padają pytania o zapewnienie bezpieczeństwa na drogach i o to, jak policja może zlikwidować plagę piratów drogowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska