Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszyna: wielki strach przed gazem z łupkowym

Iwona Kamieńska
Jan Golba , burmistrz Muszyny
Jan Golba , burmistrz Muszyny archiwum
W ostatniej chwili odwołano zaplanowane na wtorek spotkanie w Ministerstwie Środowiska, na którym miały się ważyć argumenty za i przeciw poszukiwaniom gazu łupkowego w dolinie Popradu. Przełożono je na 12 grudnia. Dyskusja geologów z inwestorem może przesądzić o losie złożonego w resorcie wniosku koncesyjnego na poszukiwanie złóż tego surowca.

Nowy Sącz: rynek w świątecznej dekoracji (ZDJĘCIA)

Naukowcy z krakowskiej AGH - prof. Andrzej Szczepański i prof. Józef Chowaniec - negatywnie zaopiniowali projekt poszukiwań.

Twierdzą, że nawet mało inwazyjne badania metodą sejsmiczną (polegającą na wzbudzaniu drgań skalnego podłoża) mogą doprowadzić do katastrofy. Ostrzegają przed zniszczeniem źródeł wód mineralnych, uruchomieniem osuwisk i pękaniem budynków.

Poważnie do tych ostrzeżeń podchodzi Jan Golba, burmistrz Muszyny, na której terenie inwestor chce szukać gazu.

- Sprawa jest dla mnie niejasna, ponieważ od początku starań o koncesję pominięto nas jako stronę w postępowaniu - dziwi się Golba. - Nie wiemy nawet, kto jest inwestorem, ani jaki przewiduje zakres prac. Jedno jest tylko pewne - na prace wydobywcze, które wiążą się z ryzykiem uruchomienia osuwisk i zniszczenia źródeł wód mineralnych, nie wyrazimy absolutnie zgody. Mamy takie prawo.

Gmina - zdaniem burmistrza Golby - może zawetować eksploatację złóż, sprawą otwartą pozostaje jednak problem samych poszukiwań. - W tym przypadku mamy tylko głos opiniodawczy, ale o tę opinię nikt nas dotąd nie pytał, choć same poszukiwania też mogą mieć zgubne skutki - dodaje.

Po naszej publikacji, w której informowaliśmy o planach poszukiwania gazu w dolinie Popradu, skontaktował się z nami ekolog Marek Kryda, wiceprzewodniczący Obywatelskiej Koalicji Zielonych. Opowiedział o problemach mieszkańców Rogowa na Zamojszczyźnie.

- Od czasu poszukiwań mają zanieczyszczoną wodę w studniach i popękane ściany w domach - stwierdził. - Z mediów dowiedzieli się, że aby wydobyć z łupków gaz, trzeba wpuścić do ziemi mieszankę piasku, wody i chemikaliów. Boją się o swoje zdrowie, mają pretensje, że nikt z nimi nie rozmawia. Żalą się, że pracownicy firmy prowadzącej poszukiwania wchodzili na prywatny teren bez zgody właścicieli.
Poszukiwania w Rogowie skończyły się. Czy będą wiercenia - nie wiadomo. Muszyna czeka w kolejce. - Mam nadzieję, że nie dojdzie do tych badań - mówi prof. Andrzej Szczepański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Muszyna: wielki strach przed gazem z łupkowym - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska