Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Pogórzu milczą telefony, a na Powiślu nie mają prądu

Paweł Chwał
Energetycy usunęli już awarie tam, gdzie zeszła wielka woda
Energetycy usunęli już awarie tam, gdzie zeszła wielka woda Paweł Chwał
Kilkuset mieszkańców regionu wciąż nie ma prądu w swoich domach. Jeszcze gorzej jest z dostępem do telefonów i internetu. Powódź uszkodziła wiele centrali i linii. Usunięcie usterek może potrwać nawet kilka tygodni.

Największe kłopoty z dostępem do energii elektrycznej są w tym momencie na Powiślu, gdzie w wielu miejscowościach woda wciąż podtapia budynki.

- Z wszystkich, nieczynnych w tym momencie, 46 stacji elektronergetycznych, w rejonie Dąbrowy Tarnowskiej wyłączonych jest 37 - wylicza Beata Boryczko, rzecznik tarnowskiego Enionu. Uszkodzonych jest także 16 sieci średniego napięcia.

Sytaucja, jak twierdzą w Enionie, w porównaniu z tym, co było w piątek, jest już opanowana. Wówczas kłopoty z dostawami prądu miało kilka tysięcy mieszkańców regionu.

- Przerwy były konieczne w związku z sytuacją i zagrożeniem dla życia ludzkiego - mówi Beata Boryczko.

Zdecydowanie gorzej jest z telefonami. - Od piątku, kiedy zalało centralę, nikt z Telekomunikacji Polskiej nie przyjechał, aby do niej zajrzeć. Gdyby trzeba było wezwać pogotowie, nie byłoby jak - oburzają się mieszkańcy Lubczy.

Podobnie jest w Rzepienniku, Jodłowej, Szerzynach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska