Największe kłopoty z dostępem do energii elektrycznej są w tym momencie na Powiślu, gdzie w wielu miejscowościach woda wciąż podtapia budynki.
- Z wszystkich, nieczynnych w tym momencie, 46 stacji elektronergetycznych, w rejonie Dąbrowy Tarnowskiej wyłączonych jest 37 - wylicza Beata Boryczko, rzecznik tarnowskiego Enionu. Uszkodzonych jest także 16 sieci średniego napięcia.
Sytaucja, jak twierdzą w Enionie, w porównaniu z tym, co było w piątek, jest już opanowana. Wówczas kłopoty z dostawami prądu miało kilka tysięcy mieszkańców regionu.
- Przerwy były konieczne w związku z sytuacją i zagrożeniem dla życia ludzkiego - mówi Beata Boryczko.
Zdecydowanie gorzej jest z telefonami. - Od piątku, kiedy zalało centralę, nikt z Telekomunikacji Polskiej nie przyjechał, aby do niej zajrzeć. Gdyby trzeba było wezwać pogotowie, nie byłoby jak - oburzają się mieszkańcy Lubczy.
Podobnie jest w Rzepienniku, Jodłowej, Szerzynach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?