Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Namierzyli sprawcę po jego... śmieciach

Paweł Chwał, Zbylitowska Góra
Mieszkańcy gminy Tarnów, zachęceni przez władze, sami pilnują tego, aby śmieci trafiały do koszy i kontenerów, a nie do rowów czy na skraj lasu.

Przekonał się o tym na własnej skórze tarnowianin, który pozbył się odpadów, wyrzucając je do przydrożnego rowu w Zbylitowskiej Górze. Worki zaniepokoiły jednego z mieszkańców, który zadał sobie trudu, aby je przeglądnąć i po... śmieciach dotrzeć do ewentualnego sprawcy.

Nie było to wcale takie trudne, gdyż tarnowianin pozostawił w nich mi.in.potwierdzenia wypłat z banku ze swoimi dokładnymi danymi adresowymi. Znalazca śmieci uprzątnął, a kwity zaniósł do sołtysa, który dostarczył je do wójta.

- Do tej pory w takich sytuacjach próbowaliśmy się zazwyczaj na własną rękę skontaktować
z namierzonymi w ten sposób osobami, nakazując im uprzątnięcie śmieci. Nie zawsze były to przyjemne rozmowy - mówi wójt Grzegorz Kozioł.

W tym wypadku władze gminy zdecydowały się od razu przekazać sprawę policji. - Najwyższy czas zająć się poważnie tym problemem. Koniec z pobłażaniem. Skoro apele i prośby nie pomagają,
to trzeba sięgnąć po bardziej restrykcyjne sposoby egzekwowania porządku, czyli mandaty.

Wójt wylicza, że prowadzona od kilku lat akcja zachęcająca mieszkańców do podpisywania umów
na wywóz śmieci przynosi rezultaty. Umowy ma podpisane ok. 80 proc. gospodarstw w gminie.

Cztery razy do roku organizowane są także akcje zbiórki odpadów wielkogabarytowych. W minionym roku samorząd wydał m.in. 40 tys. zł na porządkowanie brzegów Dunajca.

- Ludzie to widzą i boli ich, gdy ktoś wyrzuca śmieci. Ale już nie bezkarnie - dodaje wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska