Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baśnie Jerzego Napieracza

Redakcja
Napieracz grafik to także autor wielu znaków graficznych wykonywanych z rozmaitych okazji. A jest i Jerzy Napieracz malarz, pastelista, autor licznych kolaży. Prezentował swe prace na 44 wystawach indywidualnych oraz 420 wystawach zbiorowych. Słowem - Jerzy Napieracz to ogromna, indywidualna firma plastyczna.

Jego grafiki zamieszczamy w "Dzienniku Polskim" od 1958 roku

Jerzy Napieracz, długoletni główny plastyk Krakowa (1973-1989) jednym kojarzy się z plakatami - wykonał ich w swoim długim artystycznym życiu ok. 200, inni pamiętają jego wyszukane i wysmakowane ekslibrisy, których ma na swoim koncie 330, jeszcze inni zapamiętali wyłącznie okolicznościowe grafiki, które z okazji rozmaitych świąt zamieszcza na pierwszej stronie "Dziennika Polskiego" od roku 1958.
     Z okazji 70-letniej rocznicy urodzin artysty w salach Stowarzyszenia Historyków Sztuki krakowska publiczność ma okazję oglądnąć 45. ekspozycję prac Jerzego Napieracza. Sam autor w tytule katalogu towarzyszącego pokazowi nazwał wystawę "jubileuszową miniwystawą grafiki, malarstwa i rysunku". Cóż, wydawać by się mogło, że z okazji 70. urodzin pokaz dorobku tak pracowitego artysty będzie pokaźną, liczącą może nawet i ponad tysiąc prac, ekspozycją, a ma takie wystawy Napieracz na swoim koncie. Ale dziś wystawa plastyczna wiąże się ze sporymi kosztami. Oglądamy zatem tylko 100 prac, a i to wymagało finansowego wsparcia - ale wszystko pozostało w rodzinie, artysta dziękował bowiem za nie swojej żonie i Wojciechowi Taczanowskiemu - prezesowi Wydawnictwa Jagiellonia SA, które jest wydawcą "Dziennika Polskiego".
     Oglądamy zatem 100 prac, ale to, chyba po raz pierwszy, wybór z całego Napieraczowego dorobku. Mamy więc plakaty, ekslibrisy, grafikę użytkową, ilustracje do książek, obrazy. Prace Napieracza grafika to opowieści przeważnie krakowskie, związane z historią miasta, z jego folklorem. Grafiki artysty pełne są z jednej strony, wydawałoby się, nieokiełznanej wyobraźni, z drugiej zaś, kiedy przyglądać się uważniej jednej po drugiej, to okaże się, że ich wewnętrzna konstrukcja jest wynikiem wielkiej dyscypliny twórczej. Te frustrujące anioły, sylwetki krakowskich kościołów czy historycznych budynków, krakowskie postaci, motywy baśniowe wymieszane z rzeczywistością dnia powszedniego za każdym razem podporządkowane są jednej idei, jednemu zamysłowi. Jeżeli go odnajdziemy, to dopiero poczujemy prawdziwą satysfakcję obcowania ze sztuką artysty. Ale i odbiorca mniej wyrobiony w kontemplowaniu sztuki, niecierpliwy, również będzie, choć w inny sposób, usatysfakcjonowany. Pozostanie bowiem na etapie opowieści, które Napieracz snuje, na specyficznym nastroju, jakże bardzo krakowskim. Mam wrażenie, że właśnie na tej osobniczej dwoistości sztuki Napieracza polega niezaprzeczalny sukces tego artysty. Być może wprawne oko dostrzeże pomiędzy plątaniną linii echa sztuki prof. Witolda Chomicza. Bardzo możliwe, że czasem jest to świadome nawiązanie, a może bardzo odległa, ale jednak, zbieżność w podejściu do spraw warsztatu.
     Napieracz malarz - jak sam przyznaje, autor 80 obrazów - tylko czasami może się uwolnić od Napieracza grafika. Podobne chwyty warsztatowe próbuje zrealizować w kolorze. Różne są tego skutki. Bywa, że znakomite - jak np. w "Strefie maski" z roku 1966, czy "Aniele opiekuńczym" z tego samego roku, bywa, że mniej udane.
     Jest jeszcze i jedna cecha tego artysty. Dla Krakowa wykonał on wiele opracowań plastycznych, począwszy od pierwszych festiwali piosenki studenckiej, juwenaliów, "Dni Krakowa" czy 600-lecia Uniwersytetu, w biuletynie Związku Polskich Artystów Plastyków przez jakiś czas systematycznie omawiał krakowskie wystawy, w krakowskiej TV prezentował sylwetki krakowskich artystów - lista tych działań jest długa. Wiele tego typu prac Napieracz wykonywał bez zapłaty, społecznie, po koleżeńsku. Ta jego bezinteresowność jednych denerwowała, inni zaś do dziś są mu wdzięczni za własny eksilibris czy ilustracje do tomiku wierszy.
     Dla jednych zatem ta wystawa będzie okazją, by się rozkoszować twórczością Jerzego Napieracza, inni będą mogli przy okazji wspominać własną...
     ANDRZEJ WARZECHA
     Jerzy Napieracz, Grafika, malarstwo i rysunek, Stowarzyszenie Historyków Sztuki, Kraków, ul. Grodzka 15, październik 1999 r.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski