Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa II liga: Była ciekawsza, lepsza, ale dużo droższa

Andrzej Mizera
Pierwszy sezon zreformowanej II ligi za nami. Wielkich emocji na stadionach nie brakowało
Pierwszy sezon zreformowanej II ligi za nami. Wielkich emocji na stadionach nie brakowało Ludwik Kostuś
Wyższy poziom, więcej emocji i znane nazwiska. Sportowo nowa druga liga zdała egzamin.

Dalekie i drogie wyjazdy, wyższy poziom sportowy i bardzo duże emocje. To wspomnienia, jakie po pierwszym sezonie pozostawia po sobie nowy produkt futbolowej centrali - druga liga.

Przed tym sezonem rozgrywki trzeciej ligi przeszły znaczne zmiany. Żeby było poważniej, profesjonalniej i lepiej marketingowo, nazwane zostały drugą ligą. Dzięki połączeniu czterech grup trzeciej ligi w dwie, miał również podnieść się poziom sportowy.

Tak skrojone rozgrywki zdały swój egzamin od strony sportowej. Poziom większości spotkań był dobry. To również zasługa wielu weteranów, których można było oglądać na boiskach: Piotra Bani, Bartosza Jurkowskiego, Dawida Bułki, Sebastiana Kęski, Roberta Wilka czy Dariusza Kozubka

Liga była wyrównana, a drużyny (oprócz góry i samego dołu tabeli) nie odstawały od siebie. Widać to było po wynikach. Kilka kolejek pokazało, że każdy w niej może wygrać z każdym. Boleśnie przekonał się o tym m.in. Okocimski Brzesko, który po zwycięstwach z Pelikanem Łowicz i Startem Otwock przegrał z Nidą Pińczów czy Stalą Poniatowa.
Nie zabrakło też emocji. Rywalizacja zarówno o awans jak i utrzymanie była bardzo zacięta. Toczyła się do ostatniej kolejki. W niej też zasłużony awans przypadł m.in. Sandecji Nowy Sącz.

Plusem nowej drugiej ligi, były rygory licencyjne. Kluby musiały dysponować lepszymi obiektami, mieć porządek w papierach i finansach. Stan kilku stadionów pokazał jednak, że dla notabli z PZPN-u wciąż są równi i równiejsi.

Największym minusem były finanse - na to najbardziej narzekały zespoły z Małopolski. Nic dziwnego. Średni koszt ich wyprawy do Iławy, Łomży, Olsztyna czy Suwałk wynosił od 8 do 10 tysięcy złotych. Druga liga nie okazała się też dobrym marketingowym produktem. Wizyty zespołów z Otwocka, Wysokiego Mazowieckiego czy Iławy nie wzbudzały dużego zainteresowania kibiców z Małopolski.

Z drugiej ligi w całej okazałości cieszą się w... Suwałkach. Tam dalekie wyjazdy i poziom sportowy bardzo się spodobały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska