- Taka gratka już więcej nam się nie trafi. Jak przypomnę sobie Gorlice z lat mojej młodości, jedyne określenie, które mi się nasuwa, to "prymitywne". Teraz jest inaczej, a jeśli plany modernizacji starówki zostaną zrealizowane, będzie cudownie. Gonimy Europę i to mi się podoba - tak Ferdynand Mruk, emeryt z Gorlic, komentuje decyzję o przyznaniu przez Zarząd Województwa Małopolskiego ponad 13,5 mln zł na odnowę centrum miasta.
Rewitalizacja rozpocznie się od ulic Karwacjanów i Świętego Mikołaja. Potem robotnicy budowlani przeniosą się na Stromą i Krętą. Najważniejsze i najszerzej zakrojone prace obejmą w tym roku plac Dworzysko, zwany również maślanym rynkiem. Dzisiaj stoją tam obskurne, zardzewiałe boksy handlowe, a pod prowizorycznymi namiotami króluje chińszczyzna.
Wkrótce na ich miejscu mają się pojawić estetyczne, ażurowe stragany, a na nowe miejsca wrócą kupcy oferujący warzywa, owoce, kwiaty, nabiał czy rękodzieło ludowe. Tutaj swoje miejsce znajdzie także pomnik legendarnej Tereski Kosibianki - symbolu Gorlic.
Na płycie Rynku pojawi się natomiast fontanna, a w jego północnej części pawilon poświęcony historii miasta "Tygiel Kulturowy". Przez ul. Krętą, aż do schodów przy Dworzysku wytyczona zostanie ścieżka spacerowa z tarasami widokowymi.
Najtrudniejsza logistycznie, choćby ze względu na konieczność zmiany organizacji ruchu, część prac, czyli przebudowa Rynku, przewidziana jest na przyszły rok. Znikną wreszcie bariery architektoniczne, a w miejsce zniszczonych i dziurawych płyt z piaskowca pojawią się nowe. Cała inwestycja została podzielona na trzy etapy. Zgodnie z planem, prace mają się zakończyć w 2012 roku.
Do końca pierwszego kwartału tego roku władze miasta zamierzają wyłonić wykonawcę prac.
- Liczymy, że w przetargach wezmą udział lokalne firmy i konsorcja budowlane, a tym samym pozyskane pieniądze zostaną w mieście - mówi Janusz Fugiel, wiceburmistrz miasta.
Starówka to salon Gorlic. Tutaj koncentruje się życie miasta , mają siedzibę instytucje, urzędy, szkoły, placówki kulturalne.