Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: będzie więcej sygnalizacji dźwiękowych

Krzysztof Sakowski
W Nowym Sączu na kilkanaście skrzyżowań, na których stoi sygnalizacja świetlana, zaledwie na czterech jest zainstalowana sygnalizacja dźwiękowa. Do tego dochodzi spora liczba zwykłych przejść ze światłami, na których również brakuje alarmowych dźwięków.

- To komplikuje życie osobom niedowidzącym i niewidomym, których jest w Sączu wiele. Tylko do naszego związku należy pół tysiąca osób mających kłopoty z widzeniem, a przecież odwiedzają nas również niedowidzący turyści - mówi Krystyna Michalik, przewodnicząca sądeckiego koła Polskiego Związku Niewidomych.

- Osobom niewidomym czy niedowidzącym taka sygnalizacji jest potrzebna. Znacznie ułatwia przechodzenie na drugą stronę ulicy. Potwierdzają to inni niepełnosprawni. Janusz Wójcik ma kłopoty ze wzrokiem od dziecka. Jest osobą niedowidzącą.

- Kiedy świeci słońce, zupełnie nie widzę, czy światło jest zielone, czerwone czy żółte. Czekam, aż inni ludzie wejdą na ulicę i ruszam za nimi. Zdarza się jednak, że przechodnie nie czekają na zielone światło i przechodzą na czerwonym - opisuje.

Leszek Langer, pełnomocnik prezydenta Nowego Sącza ds. osób niepełnosprawnych, zapewnia, że wkrótce sytuacja na sądeckich skrzyżowaniach się zmieni. - Rozmawiałem z prezydentem i wiem, że zlecił przeprowadzenie badań, w których miejscach sygnalizacja dźwiękowa przydałaby się najbardziej - mówi. - Jak się zacznie sezon remontowy, to razem z pracami będą instalowane sygnalizacje dźwiękowe.

Dokładnej liczby na razie nie jest w stanie podać. - Ale prace remontowe będą dotyczyć co najmniej kilku skrzyżowań. Tam też powinny pojawić się nowe sygnalizatory dźwiękowe - zapowiada. Oznakowania i sygnalizatory dla niewidomych powinny w pierwszej kolejności pojawić się na skrzyżowaniu Krańcowej i Kilińskiego, przed szpitalem. Trudności z przejściem są również na skrzyżowaniu Grodzkiej, Batorego i Wolności.

- Nie ma co ukrywać, że do tej pory Nowy Sącz nie był przyjazny osobom niepełnosprawnym. Można odnieść wrażenie, że o ludziach mających problemy ze wzrokiem zapomniano, ale to się zmienia - mówi Artur Czernecki, przewodniczący rady miasta. - Zapewniam, że stopniowo będziemy wyposażać wszystkie skrzyżowania w sygnalizację dźwiękową.

Władze miasta przeprowadziły już testy nowej sygnalizacji świetlnej ze Szwecji. - Jest tania, bo koszt instalacji na jednym skrzyżowaniu wynosi około tysiąca złotych. Takie pieniądze na pewno znajdziemy w budżecie - obiecuje Czernecki. Zapowiada, że podczas tegorocznych remontów nie tylko zwiększy się liczba sygnalizacji dźwiękowych w mieście, ale również zostanie zmieniona lokalizacja znaków drogowych, które utrudniały poruszanie się po chodnikach.

- Bo na przykład były ustawione niemal na środku chodnika. Rozmawiałem w tej sprawie z przedstawicielami Związku Niewidomych, którzy zwrócili uwagę na ten problem. Będę również naciskał władze miasta, aby słupki znaków były pomalowane żółtą farbą. To także pomaga osobom niedowidzącym w poruszaniu się po mieście - wylicza przewodniczący Rady Miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska