Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. O takich ludziach się nie zapomina. Pożegnanie wizjonera Artura Puszko

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Artur Puszko snuł plany rozbudowy oddziału onkologii, którą stworzył. Miał przygotowany projekt rozwoju szpitala na pięć lat
Artur Puszko snuł plany rozbudowy oddziału onkologii, którą stworzył. Miał przygotowany projekt rozwoju szpitala na pięć lat Stanisław Śmierciak
Można o nim powiedzieć dobry lekarz, menadżer. Ale to wszystko blednie w kontekście najważniejszej jego cechy. Był nadzwyczajnie ujmującym człowiekiem - o Arturze Puszko, zmarłym tydzień temu dyrektorze sądeckiego szpitala, opowiada jego personel.

Dr n. med. Andrzej Fugiel, były zastępca dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu, jak dziś pamięta postać człowieka w nieco już przerzedzonych loczkach na głowie, gdy przekracza próg sądeckiego szpitala. Obserwuje go z okna z oddziału chorób wewnętrznych. Nie tylko on. Cały personel jest ciekawy, kim jest nowy dyrektor szpitala.

- Przecież ja go znam. Studiowaliśmy razem na roku. Wtedy to miał niezłe afro na głowie - wspomina Andrzej Fugiel swoją pierwszą reakcję, gdy 14 lat temu zobaczył Artura Puszko.

Lekarz pediatra z Dębicy wygrał konkurs na dyrektora sądeckiej placówki. Czas jego urzędowania Andrzej Fugiel nie boi się nazwać przełomowym w historii szpitala.

- Jak Kazimierz Wielki zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną, tak Artur Puszko postawił szpital na nogi. Odszedł ostatni Piast sądeckiego szpitala - mówi Fugiel.

Dziś czarne flagi powiewają na budynku szpitala. Artur Puszko zmarł nagle, w nocy z piątku na sobotę, w swoim domu w Krakowie. W środę rodzina, przyjaciele, personel towarzyszyli mu w jego ostatniej drodze. Spoczął w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Dębicy. 16 września skończyłby 60 lat.

- Śmierć Artura Puszko jest ogromną stratą. To dzięki jego zaangażowaniu i oddaniu, z jakim poświęcał się przez wszystkie lata pracy, nowosądecki szpital tak dynamicznie się rozwijał. Był dyrektorem, który w pracy zawodowej widział wyzwania, a nie problemy - mówi Elżbiety Fryźlewicz-Chrapisińska, dyrektor Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Krakowie.

Arturowi Puszko przyszło rządzić szpitalem w niełatwych dla służby zdrowia czasach. Borykał się, jak większość dyrektorów polskich szpitali, z brakami kadrowymi. Mimo to potrafił sobie zjednać personel. Pracownicy byli wobec niego lojalni za jego szczerość. Kiedy pełni pretensji wchodzili do jego gabinetu, wychodzili szczęśliwsi. Mimo że dyrektor niewiele mógł im obiecać. Nic dziwnego więc, że w 2013 roku, kiedy zarząd województwa małopolskiego odwołał go z funkcji dyrektora, personel stanął za nim murem i nie dopuścił do zwolnienia.

- Tak się teraz zastanawiam, czy dobrze zrobiliśmy. Może gdyby go odwołano, jego życie by zwolniło... - mówi dr n. med. Andrzej Fugiel.

Artur Puszko codziennie z Krakowa dojeżdżał do pracy w Nowym Sączu. Jemu miasto zawdzięcza powstanie oddziału onkologicznego. Dyrektor snuł plany jego rozbudowy. Miał przygotowany projekt rozwoju szpitala na najbliższe pięć lat. Czekał tylko na decyzję o dofinansowaniu, by rozpocząć budowę pawilonu ginekologiczno-położniczego.

Chciał wyremontować każdy oddział. Zaczął od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Teraz modernizował oddział chorób wewnętrznych.

- On był po prostu wizjonerem i konsekwentnie realizował to, co wymyślił - mówi Leszek Zegzda, członek zarządu województwa małopolskiego.

Lidia Zelek, zastępca dyrektora szpitala, stwierdza, że o Arturze Puszko można powiedzieć, iż był bardzo dobrym lekarzem i menadżerem.

- Ale to wszystko blednie w kontekście najważniejszej jego cechy. Był nadzwyczajnie ujmującym człowiekiem, skupiającym w sobie profesjonalizm, a zarazem zrozumienie dla ułomności ludzkich - mówi Lidia Zelek.

KIM BYŁ DYREKTOR PUSZKO
Lekarskie korzenie

Artur Puszko urodził się 16 września 1958 roku w Dębicy. Pochodził z rodziny lekarskiej. Jego tata był ginekologiem, mama pediatrą. Artur Puszko poszedł w jej ślady. W 1984 r. Ukończył Akademię Medyczną im. Mikołaja Kopernika w Krakowie. Po studiach pracował jako lekarz pediatra Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dębicy. Od 1991 r. był dyrektorem tej placówki. 16 lutego 2004 r. z kolei objął funkcję dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu.

Tarcza Herbowa

Dwa lata temu, w jubileusz 110-lecie sądeckiego szpitala, władze miasta przyznały dyrektorowi placówki Tarczę Herbową „Zasłużony dla miasta Nowego Sącza”, wyliczając jego zasługi:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska