FLESZ - Złodzieje nie próżnują. Uważaj na voice phishing!

Podkom. Iwona Grzebyk - Dulak z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, przybliża szczegóły zdarzenia.
- Do rozboju doszło około godz. 15, w okolicach jednego z sądeckich banków. Do pokrzywdzonego podszedł młody mężczyzna i grożąc mu pobiciem dwukrotnie zażądał wydania 50 złotych - mówi.
Ponieważ słowa i zachowanie 23 - latka świadczyły, że zamierza spełnić swoją groźbę, pokrzywdzony przekazał mu żądaną sumę.
- Wówczas sprawca rozboju zażądał kolejnych banknotów, tym razem grożąc swojej ofierze uszkodzeniem samochodu - relacjonuje sądecka policjantka.
Poszkodowany stwierdził, że nie ma już więcej pieniędzy i wszedł do banku, a za podążył sprawca. Pracownik wyprosił go jednak z placówki i wtedy też o zdarzeniu powiadomiono policję.
- Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce i już po kilku minutach wspólnie z pokrzywdzonym zauważyli sprawcę na przystanku autobusowym. Tam został zatrzymany, a następnie przewieziony do komendy, gdzie policjanci przedstawili mu zarzut rozboju - wyjaśnia Iwona Grzebyk - Dulak.
Dodaje, że w momencie popełnienia czynu 23-latek był trzeźwy.
Policjanci zwrócili się z wnioskiem do prokuratury, a ta do sądu, o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. 4 czerwca, sąd przychylił się do tego wniosku i zgodnie z jego decyzją, w oczekiwaniu na wyrok, mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
- Za rozbój grozi mu od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności - podsumowuje przedstawicielka sądeckiej policji.