Nowy Sącz. Problemy przy głosowaniu w Budżecie Obywatelskim. Sprawa zgłoszona na policję

Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów

Jak wyjaśnia Piotr Lachowicz 11 osób zgłosiło się do urzędu miasta, pozostałe wysłały swoje oświadczenie za pośrednictwem maila.

- W przypadku mieszkańców, którzy osobiście stawili się w urzędzie i złożyli pisemne oświadczenie, że pomimo wskazań systemu, nie oddali głosu na żaden projekt, anulowano oddane w ich imieniu głosy i mogli oni raz jeszcze zagłosować na wybrane zadanie. Poinformowaliśmy także te osoby o możliwości złożenia zawiadomienia do organów ścigania - mówi.

Lachowicz podkreśla również, że miasto cały czas monitorowało procedurę głosowania, zaś firma, która dostarczyła do urzędu stosowne oprogramowanie wprowadza na bieżąco różne poprawki i modyfikacje systemu.

- My też mamy możliwość śledzenia pewnych procesów, które odbywają się w sieci - zapewnia sekretarz miasta.

Piotr Lachowicz wspomina także o innym niepokojącym zjawisku, które jednak niekoniecznie musi świadczyć o popełnieniu przestępstwa.

- Śledząc ruch w sieci zaobserwowaliśmy, że np. w odstępie 30 -40 sekundowym złożono kilkaset głosów na dany projekt, co może, ale nie musi świadczyć o próbie manipulacji głosami - tłumaczy.

Dodaje, że do działań takich dochodziło z tych samych numerów IP.

Jakie miasto podejmie kroki, jeśli okaże się, że podejrzenia odnośnie wspomnianych nieprawidłowości się potwierdzą? Czy taka sytuacja podważy wyniki głosowania?

Jak tłumaczy Lachowicz ani uchwała, ani przepisy nie rozstrzygają jakie kroki należy podjąć w takim przypadku.

- Jeśli jednak w przypadku projektu, który wygrał na danym osiedlu okaże się, że uzyskał pierwszeństwo, bo nieuczciwie oddano na niego głosy, to będziemy podejmować kroki prawne, włącznie z odmową realizacji tego projektu - nadmienia.

Ostateczną decyzję w takiej sprawie podejmie prezydent i rada miasta.