Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: ruszają przesłuchania szefów i pracowników Andremy

Krzysztof Sakowski
Walka o odprawy i zaległe wynagrodzenia 80 pracownic zakładu krawieckiego Andrema trwa. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu bada, czy kierownictwo zakładu nie dopuściło się nieprawidłowości przy sprzedaży firmy. Śledczy zajmą się również kwestią pensji niewypłacanych od trzech miesięcy pracownicom Andremy.

- Policja prowadzi czynności śledcze pod naszym nadzorem - potwierdza prokurator Artur Szmyt z Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu. Dodaje, że w planach są przesłuchania szefów i pracowników firmy.

Szwaczki, które nowy właściciel firmy pozostawił na lodzie, spotkały się wczoraj z przedstawicielami Sądeckiego i Powiatowego Urzędu Pracy. - Chciałyśmy się dowiedzieć, czy możemy liczyć na zasiłki i jakieś dokumenty bo są potrzebne, aby się zarejestrować w urzędzie pracy - mówi Mariola Szczecina, szefowa komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" w spółce Andrema Produkcja. - Doręczono nam już trzymiesięczne wypowiedzenia, ale nadal nie mamy świadectw pracy, co uniemożliwia nam rejestrację.

Szwaczki liczą, że w odzyskaniu zaległych pieniędzy pomoże im sąd. - Pierwsza rozprawa odbędzie się 26 lutego. Może wyroki sądu sprawią, że nowy właściciel ogłosi upadłość i otrzymamy nasze pieniądze - zastanawia się Szczecina. Pracownice są gotowe same wystąpić do sądu o ogłoszenie upadłości firmy.

- Jeśli nie będzie innego wyjścia, zdecydujemy się na taki krok na sto procent - deklaruje Szczecina.
Sądeccy posłowie, którzy zapewniali, że nie zostawią szwaczek samych, przyznają, że teraz niewiele można zrobić. - Spotkałem się z przedstawicielkami zakładu, ale na obecnym etapie sprawy musimy czekać na ustalenia prokuratora - nie ukrywa Arkadiusz Mularczyk (PiS).

- Nie wiemy, czy nie zachodzi podejrzenie wywiezienia majątku firmy za granicę. Pracownice nie wiedzą, kim jest nowy właściciel, ani nawet nie wiedziały, że zakład przechodzi w inne ręce. To wszystko wymaga prokuratorskiego badania. Dlatego teraz trzeba czekać na wyniki śledztwa.

Obecnie w budynku Andremy przy ulicy Zawiszy Czarnego w Nowym Sączu działają dwie spółki: Andrema Produkcja i A-TEX. Były prezes Andremy sprzedał swoje udziały i założył firmę tej samej branży o nazwie A-TEX, w której zatrudnił 40 kobiet ze starej spółki. Nadal niepewne są losy 80 kobiet.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska