W sądeckiej spółdzielni mieszkaniowej Beskid przyjęto zasadę, że będzie to koszt ocieplenia jednego metra razy powierzchnia mieszkania. Czyli lokator mieszkania o powierzchni 65 mkw. musi zapłacić ok. 6,5 tys. zł! I nie ma tu znaczenia, że ocieplane były tylko ściany zewnętrzne.
- Za tyle to można ocieplić mały dom - twierdzi pan Krzysztof, który kilka dni temu otrzymał pismo z trzema krótkimi informacjami - na ile wyliczono koszty ocieplenia metra kwadratowego budynku, jaki jest wynik pomnożenia tego kosztu przez powierzchnię jego mieszkania oraz ile pan Krzysztof ma zapłacić.
- Kiedy poszedłem do spółdzielni, prezes nie był w stanie powiedzieć mi ile dokładnie kosztowało ocieplenie naszego bloku. To skąd te koszty? - pyta mężczyzna.
Sprawdziliśmy stawki w trzech działających na Sądecczyźnie firmach zajmujących się dociepleniami budynków, których adresy można bez trudu znaleźć w internecie. Nasi rozmówcy zastrzegali, że zawsze jest to kwestia negocjacji.
- Cena może być różna, od siedemdziesięciu do nawet stu dziesięciu złotych za metr. Duży klient na pewno ma szansę na niższą cenę - usłyszeliśmy w jednej z nich. Lokatorzy bloku wystosowali pismo do władz spółdzielni. Domagają się w nim szczegółowych wyliczeń.
- Moim zdaniem to jest próba wyłudzenia i powinna się tym zająć prokuratura - mówi stanowczo pan Przemysław. - Ciągle dostajemy jakieś rozliczenia i prawie zawsze jest tak, że kiedy zaprotestujemy, to okazuje się, że ktoś się pomylił. Słyszymy "przepraszam" i wcale nie musimy tak dużo płacić. Coś tu jest nie tak.
- A co z ludźmi, którzy wcześniej sami ocieplili ściany swoich mieszkań? Sam tak zrobiłem... - dorzuca kolejne pytanie pan Krzysztof. Prezes spółdzielni Piotr Gawron zapewnia, że wszystko da się wyliczyć i uzasadnić, choć przyznaje, że dziś rzeczywiście nie jest w stanie podać precyzyjnie ile kosztowało ocieplenie bloku.
- Przeanalizujemy dokumenty. Potrzebujemy na to czasu - mówi Gawron. - Z firmą, która dokonuje ociepleń, rozliczamy się etapami i nie ma jednego rachunku, który zawierałby koszty związane z tym blokiem. Musimy też doliczyć dodatkowe prace, jak choćby koszty wymiany rynien - dodaje prezes.
Rozmawiając z nami mieszkańcy zapowiadali, że będą się domagać zebrania w tej sprawie. - Postaramy się zorganizować takie spotkanie najszybciej jak to będzie możliwe - zapewnia prezes Piotr Gawron. - Myślę, że będzie to najpóźniej w połowie marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?