Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: znów kłótnia o pomnik żołnierzy radzieckich

Sławomir Wrona
Pomnik przy Alejach Wolności znów budzi kontrowersje
Pomnik przy Alejach Wolności znów budzi kontrowersje Sławomir Wrona
Za sprawą listu, jaki wojewoda małopolski Stanisław Kracik skierował do prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka, w mieście po raz kolejny rozgorzała dyskusja wokół idei rozbiórki pomnika żołnierzy radzieckich stojącego przy Alejach Wolności.

Wojewoda pyta w nim, czy prezydent zamierza wykonać uchwałę rady miasta, podjętą jeszcze w 1992 roku, o usunięciu pomnika. Drugie zawarte w liście pytanie dotyczy ewentualnego rozszerzenia uchwały o zapis mówiący o przeniesieniu szczątków pochowanych pod pomnikiem żołnierzy do kwatery na cmentarzu komunalnym.

Temperaturę dyskusji podniosła wypowiedź prezydenta Nowaka dla "Dziennika Nowosądeckiego", który zwolenników przeniesienia pomnika nazwał "oszołomami". To słowo oburzyło środowiska patriotyczne, byłych opozycjonistów i historyków, od wielu lat podkreślających, że pomnik nie jest upamiętnieniem ofiar walki o wyzwolenie Sądecczyzny, tylko jaskrawym przykładem dominacji sowieckiej na ziemiach polskich.

- Musiało nastąpić jakieś przesilenie wiosenne u pana prezydenta - komentuje słowa Ryszarda Nowaka przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza Artur Czernecki. - Wypowiedział się niefortunnie. Nie podejrzewałem go nigdy o to, że określi tę grupę społeczną w taki sposób. Przewodniczący Czernecki zwrócił się do radnych miejskich z prośbą o opinię w sprawie listu wojewody. Jak twierdzi, większość z nich opowiada się za przeniesieniem pomnika, uważając, że jeśli pod spodem znajdują się szczątki żołnierzy, to należy je z pełnym szacunkiem przenieść na cmentarz.

Ryszard Nowak wycofuje się ze swoich ostrych słów. - Rzeczywiście, moja wypowiedź była niefortunna i za nią przeprosiłem - mówi prezydent. - Proszę jednak zwrócić uwagę, że sprawa tego pomnika wraca po raz kolejny, i to jest regułą, że wraca w okresie kampanii wyborczej. Co do wyburzenia pomnika, Ryszard Nowak nie kryje, że nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Mówi przy tym otwarcie, że w jego przekonaniu mamy do czynienia nie z pomnikiem, lecz z grobem, czyli miejscem zasługującym na szacunek. Niezależnie do własnego zdania, prezydent zapewnia, że "wszczął procedury" w tej sprawie.

- To jest skomplikowany proces i nie sądzę, by udało się to wszystko wykonać jeszcze w tej kadencji - twierdzi Nowak. - Potrzebna jest zgoda zainteresowanych, niewykluczone, że także Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz ambasady Federacji Rosyjskiej czy też innych ambasad, gdyż nie wiadomo, jakiej narodowości byli pochowani w tym miejscu żołnierze.

Zdecydowanego ruchu w sprawie pomnika coraz głośniej zaczynają się domagać radni. - Prezydent nie jest od kontestowania uchwał rady miasta, ale od ich wykonywania - stwierdza radny Robert Sobol. - Ten pomnik już dawno powinien zostać zburzony, a jeśli są tam szczątki żołnierzy, to trzeba je z pełnymi honorami przenieść do odpowiedniej kwatery na cmentarzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska