Nowy Targ: przenosiny starostwa planowane są dopiero za dwa lata

Ten jest zmuszony do przenosin, bo obecny biurowiec, w którym dawniej mieścił się komitet parti PZPR, znajduje się na terenach należących do prywatnych właścicieli. Poza tym obecnie wydziały starostwa pracują w kilku miejscach na terenie Nowego Targu.

Starostwu udało się porozumieć z właścicielami jednej z działek przy bursie. To miało znaczenie kluczowe dla sprawy. - Prawie na całym terenie, gdzie znajduje się bursa, są tereny, na których się uwłaszczamy - mówi Bogusław Waksmundzki, członek zarządu powiatu nowotarskiego. - Poza jednym skrawkiem, który został oddzyskany przez jedną z nowotarskich rodzin. Na szczęście udało nam się z nimi porozumieć. Zdecydowali się oni na zamianę. Daliśmy im działki na osiedlu Willowe. Warte są one tyle, co te koło bursy, czyli 500 tysięcy złotych.

Waksmundzki przekonuje, że to rozwiązanie pozwoliło starostwu zrobić ogromny krok naprzód w całkowitym przejęciu budynku bursy, jak i terenów wokół niej. Obecnie powiat prowadzi sądowe postępowanie nad uwłaszczeniem się na największej działce, na której leży bursa.

Dodaje jednak, że sprawa mogła być już załatwiona przez poprzednie władze powiatu. Wówczas kosztowałoby to mniej.

Co stanie się z blisko setką uczniów, którzy do tej pory korzystali z bursy? Na razie jeszcze w przyszłym roku szkolnym mogą spać spokojnie. Na remont obiektu internatu dla potrzeb starostwa trzeba niemało pieniędzy. A tych na razie w kasie nie ma.

- Szacujemy, że remont samego budynku kosztować mógłby ok. 8 milionów złotych, natomiast odnowa terenu wokół ok. 4 zł - mówi Waksmundzki. - Pierwsze prace rozpocząć mogłyby się na przełomie lat 2012-2013.

Uczniowie korzystający z noclegów w bursie mogą liczyć na miejsca w kompleksie Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu. Nad Powiatowym Urzędem Pracy, który mieście się w pawilonie H przy szpitalu, znajduje się 40 miejsc noclegowych. Do tej pory pokoje gościnne były we władaniu Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.