Andrzej Rosiewicz jest prawdziwym weteranem polskiej sceny muzycznej. Od niemal 50 lat czaruje głosem i zachwyca energią. Nie wszyscy wiedzą, że jego bliską przyjaciółką była Violetta Villas. Artyści, choć nigdy nie wystąpili razem na scenie, darzyli się ogromnym szacunkiem. Rosiewicz przyznał nawet, że za każdym razem wzruszał się, kiedy słyszał utwór "Do ciebie mamo" wykonywany przez diwę.
Ze dwa razy zaprosiła mnie do Lewina Kłodzkiego, gdzie występowałem też i jej piosenka "Mamo", którą ona śpiewa, jest tak wspaniale wzruszająca... Trzy razy słuchałem i trzy razy płakałem
- opowiadał w grudniowym wywiadzie dla Pomponika Andrzej Rosiewicz.
Bliska relacja artystów miała przełożenie na ich życie rodzinne. To właśnie Villas została matką chrzestną syna Rosiewicza - Adama.
Villas jest matką chrzestną dziecka Rosiewicza. "Jechała całą noc"
Violetta Villas została matką chrzestną 25-letniego dziś syna Andrzeja Rosiewicza. Okazuje się, że wiąże się z tym bardzo ciekawa historia, w którą zamieszana jest teściowa muzyka.
Z Violettą Villas to ja mam szczególne uczucia, ponieważ ona jest matką chrzestną mojego syna Adama. Pamiętam taką piękną rozmowę mojej teściowej, która była jej wielbicielką i Violetta Villas zadzwoniła do mnie, bo mieliśmy jeszcze jakieś sprawy związane z Ameryką. To było dwadzieścia parę lat temu i teściowa jej powiedziała, że mam bliźniaki, Irenkę i Adasia. A Violetta mówi: "Ochrzczone?" Teściowa mówi: "Jeszcze nie". A Violetta mówi: "To Adaś będzie mój". Specjalnie jechała całą noc z Lewina Kłodzkiego tutaj do Warszawy, żeby podać Adasia do chrztu
- wspominał Andrzej Rosiewicz w rozmowie z Pomponikiem.
Dzień chrztu Adama Rosiewicza był zarazem... ostatnim, kiedy Andrzej spotkał się z Violettą. Wokalista przyznaje, że diwie trudno było wywiązywać się z obowiązków matki chrzestnej, gdyż dzieliła ich bardzo duża odległość.
No... mieszkała na odległość, to trudno powiedzieć jak, ale była bardzo zaangażowana w to uczuciowo
- przyznał skrępowany Andrzej Rosiewicz w rozmowie z portalem.
Andrzej Rosiewicz o upadku Violetty Villas
Jako bliski przyjaciel Andrzej Rosiewicz znał wiele sekretów Violetty Villas. Zdradził, że jej kariera przeżyła załamanie, kiedy wokalistka wróciła z USA.
To się zaczęło chyba po pobycie w Ameryce. Ona w Las Vegas z gwiazdami wielkimi śpiewała, a poza tym była wyjątkowej urody, miała wyjątkowy głos. Dar od Boga. Drugiej Violetty w ogóle nie było. Słyszałem, że po powrocie ze Stanów była tutaj w Warszawie. Chyba w Magdalence sobie dom kupiła, natomiast później chciała znowu wyjechać do Stanów, żeby kontynuować karierę i podobno nie dostała paszportu, bo to były czasy komuny. A potem myślę, że to był błąd, że nie miała menedżerki właściwej, która by poprowadziła jej karierę
- powiedział Rosiewicz w rozmowie z reporterem Pomponika.
Późniejsze losy Violetty Villas i okoliczności śmierci są wszystkim doskonale znane. Mimo upływu lat, sprawa ta wciąż budzi ogromne emocje. Co ważne, o Violetcie wciąż chcą pamiętać jej fani. Miejsce wiecznego spoczynku diwy nie zawsze wygląda jednak tak, jakby chcieli...
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Iza Krzan w skąpym bikini pręży się przy mamie. Strój podtrzymują tylko liche sznurki
- Kozidrak w Opolu uciekła dziennikarzom. Gawliński mówi, jak naprawdę się zachowuje
- Ewa Gawryluk wzięła ślub przed sześćdziesiątką! Ukrywała męża przed mediami
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić