Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obudują i zasłonią Arenę

Bartosz Dybała
Tuż obok parku Lotników mogą powstać bloki i biurowce. Są już pierwsze pozwolenia na budowę. Radni i mieszkańcy mówią: plan „ochronny” dla tego terenu to wielka porażka władz Krakowa.

Hala Kraków Arena zostanie obudowana blokami, biurowcami, domem jednorodzinnym i stacją paliw od strony alei Pokoju i al. Jana Pawła II. Miasto nie pozyskało prywatnych działek, aby zagospodarować ten rejon Krakowa dla mieszkańców - np. pod obiekty sportowe, które współgrałyby z halą. Urzędnicy nie potrafili też tego obszaru przez lata zabezpieczyć planem zagospodarowania przestrzennego, by powstała tam tylko niska zabudowa usługowa, np. kawiarnie.

Rzeź drzew na alei Pokoju, widok jest przerażający [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dyskusja nad projektem planu odbyła się wczoraj na posiedzeniu Rady Miasta, ale prace nad dokumentem wlokły się przez ponad 2 lata. Plan miał powstrzymać budowę bloków przy alei Pokoju, ale urząd wydał już pierwsze pozwolenia na ich powstanie. Plan ich nie anuluje. Jednak nawet jeśli właściciele działek nie postawią na nich bloków, to zgodnie z planem mogą tam zbudować obiekty usługowe - hotele, biurowce, sklepy, salony samochodowe, które również zasłonią halę.

Obudują i zasłonią Arenę
materiały prasowe

Z kolei na północ od Areny plan pozwala na zabudowę terenu blokami (do 11 metrów), choć poprzecinanymi pasami zieleni na terenach gminy, ale wąskimi. Arena zostanie więc otoczona i z drugiej strony. Co prawda wyznacza się alejkę wraz z pasem zieleni w tym rejonie, wzdłuż ul. Lema, ale może ona zostać zagrodzona przez prywatnych właścicieli, bo jedna z ich działek wchodzi w rejon alejki.

Radni miejscy plan mają uchwalić za kilkanaście dni. Mają do niego sporo zastrzeżeń, podobnie jak mieszkańcy, którzy zgłosili setki uwag.

A już w 2015 roku „Gazeta Krakowska” pisała o tym złym dla miasta i tego terenu scenariuszu, który właśnie jest realizowany.

- To jedna z największych porażek Urzędu Miasta w ostatnich latach w walce o przestrzeń Krakowa - mówi wprost radny Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska. - Po pierwsze plan miejscowy miał regulować zasady obudowy hali. Pierwotnie były przewidziane tam niewielkie budynki usługowe: restauracje, kawiarnie. Ostatecznie urząd dopuścił tam mieszkaniówkę i biurowce.

Radni z komisji planowania złożyli wniosek do wiceprezydent Elżbiety Koterby, żeby wszystkie działki gminne w tej okolicy były terenami zielonymi, ale stało się inaczej. Stawowy dodaje, że kolejną porażką urzędników jest wydanie w ostatnich dniach pozwolenia na budowę dużego osiedla mieszkaniowego na rogu ul. Lema i alei Pokoju.- Jest tam niska, 11-metrowa zabudowa i to tylko na części terenu, bo reszta jest zielona. Teraz to wszystko będzie zabudowane - kwituje Stawowy. A deweloper już planuje tam osiedle czterech bloków ze 191 mieszkaniami.

- To jest katastrofa - twierdzi Wojciech Krzysztonek, radny PO, który już w 2015 r. zwrócił się do prezydenta miasta, aby ten teren ochronić przed zabudową.

Trwa wielka inwestycja kolejowa w Krakowie [WIZUALIZACJE]

Trwa wielka inwestycja kolejowa w Krakowie [WIZUALIZACJE]

- Plan dopuszcza też zabetonowanie części terenów zielonych między Areną a pętlą Wieczysta - dodaje Krzysztonek. Zaznacza również, że urzędnicy z magistratu nieco inaczej podchodzą do granic parku Lotników Polskich niż mieszkańcy. Dla tych drugich ciągnie się on aż do ul. Lema. - Od trzech, a może nawet czterech lat chcieliśmy, żeby miasto wykupiło te działki, zrekultywowało i połączyło z parkiem. Niestety, nie podjęto działań - kwituje Krzysztonek.

Ponowił ten postulat w ubiegłym roku. Jak twierdzi, dostał zapewnienie, że polityka władz miasta zmierza do ochrony terenu przed zabudową.

Dyrektor Biura Planowania Urzędu Miasta Bożena Kaczmarska-Michniak nie ma wrażenia, że prace nad planem trwały długo. Plan określiła nawet jako... dobry. - Zostały określone linie zabudowy - mówi Kaczmarska-Michniak. Dzięki nim zabudowa ma być odsunięta od parku o 20 metrów. Grzegorz Stawowy wnioskował o 50, zarówno od parku, jak i od ul. Lema. - Wtedy budynki byłyby optycznie mniejsze i nie przysłoniłyby hali - uważa radny.

- To, że plan wygląda tak, a nie inaczej, jest konsekwencją tego, co zostało ustalone kiedyś w studium zagospodarowania dla całego miasta - mówi dyrektor biura planowania. - Radni pracowali i głosowali nad tym dokumentem - kwituje Kaczmarska-Michniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska