Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obudził ich ryk samolotów przelatujących nad miastem. Był to namacalny dowód, że wojna z Niemcami stała się faktem

Andrzej Ćmiech
Moment wkroczenia na ziemię gorlicką wojsk niemieckich w Koniecznej 5 września 1939 r. (widoczna strażnica KOP w Koniecznej).
Moment wkroczenia na ziemię gorlicką wojsk niemieckich w Koniecznej 5 września 1939 r. (widoczna strażnica KOP w Koniecznej).
Walki z wojskami niemieckimi we wrześniu 1939 roku na ziemi gorlickiej trwały trzy dni. Zginęło wówczas 72 żołnierzy Wojska Polskiego, w tym pięciu oficerów, a ponad 100 zostało rannych.

,,We wsi Rozdziele, w szeregach wycofujących się oddziałów wojska byli mieszkańcy tej wsi: Wasyl Bajus, Iwan Dudra i Michał Mościwski oraz kapral Stefan Chanas z sąsiedniej Bednarki. Kapral Chanas otrzymał rozkaz pilnowania porządku w Rozdzielu, aby uciekający na wschód tłum wojska i ludzi mógł swobodnie pokonywać skrzyżowania dróg z Lipinkami i Sękową - pisał o kampanii wrześniowej na ziemi gorlickiej Adam Barna.

Tego dnia, po południu od strony Koniecznej i Sękowej, wojska niemieckie chcąc uniemożliwić przemarsz wojska polskiego, boczną drogą przez Wapienne, dotarły do Rozdziela. Przed skrzyżowaniem z główną drogą, z czołgu wyszedł niemiecki oficer z mapą, aby rozpoznać teren. Wtedy, ukryty za drzewem kapral Chanas, rzuconym granatem zabił oficera. Wywiązała się ostra i długa strzelanina.

Słowacki epizod

1 września 1939 r. mieszkańców Gorlic obudził ryk przelatujących nad miastem niemieckich samolotów bombowych. Leciały w stronę Jasła.

Był to namacalny dowód, że wojna z Niemcami stała się faktem. Mimo to na granicy, gdzie stacjonował Batalion Obrony Narodowej Gorlice, panowała cisza.

Ośmielony takim stanem rzeczy dowódca BON Gorlice kpt. Stanisław Czwiertnia wydał rozkaz wypadu na terytorium Słowacji, by wysadzić most przed Becherowem. Miało to uniemożliwić zmotoryzowanym wojskom niemieckim szybkie przedostanie się w okolice Wysowej. Wypad zakończył się sukcesem.

Walki na ziemi gorlickiej

Do 4 września 1939 r. BON ,Gorlice nie miał styczności z nieprzyjacielem. Dopiero w południe 5 września 1939 r. odparł pod Hańczową i Gładyszowem podjazdy niemiecko-słowackie.

W tym czasie oddziały 2. Brygady Górskiej toczyły ciężkie walki w obronie Nowego Sącza. Wobec znaczącej przewagi niemieckiej dowódca płk Aleksander Stawarz podjął decyzję wycofania pod osłoną nocy części swoich oddziałów w rejon Grybowa. Tam wykorzystując wzgórza na wschodnim brzegu Białej, istniała realna możliwość obrony. Realizując ten plan, oddziały 2. Brygady Górskiej rankiem 6 września 1939 r. przygotowały do obrony swoje pozycje. Około południa niemiecka 2. Dywizja Górska i armijny pułk rozpoznawczy pancerno-motorowy mocno wspierane artylerią natarły w rejonie Bobowa - Wilczyska na pozycje grupy mjr. Bolesława Miłka oraz w rejonie Polna - Grybów na stanowiska 1. pułku piechoty Korpusu Ochrony Pogranicza. Po ciężkiej walce batalion 4. pułku Strzelców Podhalańskich por. Jerzego Wołoszyna utracił Wilczyska i nieprzyjaciel zaczął posuwać się w kierunku Stróżnej. Na drodze do Woli Łużańskiej widać było nieprzyjacielską kawalerię. Wobec powagi sytuacji mjr. Bolesław Miłek wydał rozkaz do kontrataku, by zepchnąć Niemców. Akcja zakończyła się powodzeniem.

Na południowym odcinku obrony po ciężkich walkach nieprzyjaciel włamał się (między Grybowem, a wzgórzem Chełm koło Ropy) w ugrupowanie 2. Brygady Górskiej, a posuwające się od Krynicy oddziały rozpoznawcze 99. pułku strzelców górskich z niemieckiej 1. Dywizji Górskiej pod wieczór natarły bez powodzenia na pozycje polskie w rejonie Klimkówki.

Szybki odwrót

6 września 1939 r. przeniesiono dowództwo 2. Brygady Górskiej do Gorlic, gdzie wieczorem przybył dowódca Grupy Operacyjnej Jasło gen. Kazimierz Orlik-Łukoski, aby osobiście zorientować się w sytuacji na froncie brygady. Stwierdziwszy, że jest ona niezwykle ciężka, nakazał brygadzie dalszy odwrót do rejonu Gorlice - Jasło. Zgodnie z szybko zredagowanymi rozkazami oddziały brygady zaraz po zapadnięciu nocy rozpoczęły marsz w rejon: Biecz - Gorlice - Bednarka i jeszcze tej samej nocy z 6 na 7 września 1939 r. dowództwo 2. Brygady Górskiej przeniosło się z Gorlic do Jasła. Powiadomiony o odwrocie dopiero przed świtem 7 września 1939 r. BON Gorlice wycofał się z Gładyszowa do Folusza, pozostawiając 1. kompanię kpt. Józefa Fryzela w Zdyni z zadaniem opóźniania marszu nieprzyjaciela. Natomiast rozkaz o odwrocie nie dotarł do grupy mjr. Bolesława Miłka znajdującej się w okolicach Łużnej i została ona odcięta od swoich oddziałów.

Nad ranem 7 września rozkaz odwrotu dotarł do pułku piechoty Korpusu Ochrony Pogranicza ppłk. Władysława Ziętkiewicza, który prowadził przez cały dzień 6 września 1939 r. ciężkie walki broniąc Gorlic. O zaciętości tych walk może świadczy fakt, że tego dnia omyłkowo zestrzelono w rejonie Gorlic samolot 31 eskadry rozpoznawczej armii Karpaty wracający z lotu rozpoznawczego z okolic Nowego Targu, a załoga musiała opuszczać samolot na spadochronach.

Oderwanie się w tych warunkach od nieprzyjaciela stanowiło trudne zadanie i mogło doprowadzić do dużych strat. Kiedy jednak nadeszły meldunki, że o świcie niemiecka 1. Dywizja Górska rozpoczęła działania zaczepne na kierunkach Hańczowa - Gładyszów, dowódca 2. Brygady Górskiej powziął decyzję bezzwłocznego odwrotu. Pierwszy oderwał się 2. batalion Korpusu Ochrony Pogranicza mjr. Augustyna Sawczyny.

Gorzej powiodło się 1. batalionowi Korpusu Ochrony Pogranicza Skole mjr. Jerzego Dembowskiego. Batalion ten, wycofując się z Gorlic na Nowy Żmigród przez most na Ropie, natknął się na nieprzyjaciela i poniósł duże straty. Do Jasła batalion dotarł dopiero nad ranem 8 września.

Wycofujące się w kierunku Jasła oddziały polskie przez cały czas toczyły potyczki z niemieckimi podjazdami motorowymi. Do takiej doszło w Rozdzielu, gdzie zginął niemiecki oficer i kilku żołnierzy. W odwecie Niemcy spalili kilka domów w centrum wsi, a ośmiu mieszkańców biegnących na ratunek zastrzelili.

Zwycięstwo w Szymbarku

Do żołnierzy mjr. Bolesława Miłka znajdujących się w okolicach Łużnej nie dotarł rozkaz odwrotu i grupa ta została otoczona przez wojska niemieckie. Zdecydowano przebijać się na południowy wschód lasami przez Polną do Szymbarku, a później na Małastów. Dzięki całkowitemu zaskoczeniu nieprzyjaciela grupie udało się przebić. Następnie kontynuowano marsz lasami na południe. Patrole wysłane przez oddział do Szymbarku zauważyły posuwanie się niemieckiego oddziału konnego w kierunku Gorlic. Zdecydowano się uderzyć na Niemców. Przewidywana potyczka przekształciła się w krótkim czasie w ciężki bój, gdyż do Szymbarku nadciągnęły poważne siły niemieckie z artylerią.

Walka trwała do późnego popołudnia, ale w efekcie odniesiono zwycięstwo - jedno z nielicznych na ziemi gorlickiej przez wojsko polskie podczas kampanii wrześniowej. Okupione ono zostało śmiercią 13 żołnierzy i dwudziestoma kilkoma rannymi. Grupa ta po boju skierowała się lasami do Małastowa, gdzie przebywała do czasu kapitulacji Warszawy. Po upadku stolicy mjr. Bolesław Miłek rozpuścił żołnierzy do domów, a sam próbował przedostać się na Węgry. Niestety dostał się do niewoli niemieckiej. Wieczorem 7 września 1939 r. do Gorlic weszli Niemcy.

Tragiczny bilans

Walki z Niemcami we wrześniu 1939 r. na ziemi gorlickiej trwały trzy dni. Broniący jej żołnierze 2. Brygady Górskiej okazywali prawdziwe męstwo, walcząc bez broni ciężkiej. W walkach na terenie ziemi gorlickiej zginęło 72 żołnierzy Wojska Polskiego, w tym 5 oficerów, a ponad 100 odniosło rany. Chluba ziemi gorlickiej Batalion Obrony Narodowej Gorlice dzielnie odpierał ataki podjazdów niemiecko-słowackich przez okres dwu dni, a następnie wycofał się górskimi szlakami w rejon Folusza, a potem w rejon koncentracji w Krościenku Wyżnym koło Krosna, gdzie został rozbity i rozwiązany.

Posiedzenie Rady Miejskiej na rynku w Gorlicach

Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 2. Czym jest nakastlik?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska