Tych jeszcze przybyło na deptaku! Teraz burmistrz Janusz Majcher zachęca właścicieli lokali przy Krupówkach, aby wzięli sprawy w swoje ręce i sami wygonili sprzed swoich sklepów czy restauracji nielegalnych handlarzy.
Firma ochroniarska z Krakowa miała - za pomocą metod, do których burmistrzowie nie chcieli się wtrącać - "wyczyścić" główną ulicę Zakopanego z nielegalnych stoisk, których w sezonie zawsze przybywa. Na początku lutego wiceburmistrz Wojciech Solik tłumaczył, że firma została zatrudniona na okres próbny, tylko na luty. Niestety, ochroniarze owszem, spacerowali po Krupówkach, ale poza robieniem zdjęć ich rola właściwie się kończyła.
- To jest wyrzucanie pieniędzy podatników w błoto! - grzmiał na ostatniej sesji rady miasta radny Władysław Łukaszczyk. Wiceburmistrz Solik obiecał, że rozliczy firmę z efektów pracy. - Gdybym nie próbował uporządkować tego, co się dzieje na Krupówkach, zarzucono by mi, że nic nie robię - tłumaczył Solik.
- Nie zamierzamy przedłużać im umowy, może z policją podpiszemy kontrakt na dodatkowe patrole? - zastanawia się Majcher. I dodaje: - Moja matka, jak przed jej sklepem ustawili się nielegalni handlarze, pogoniła ich miotłą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?