Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł niestrudzony prezydent Oświęcimia

M. Targosz-Storch
Długoletni prezydent Andrzej Telka zmarł 1 czerwca
Długoletni prezydent Andrzej Telka zmarł 1 czerwca Monika Pawłowska
Wczoraj, w wieku 77 lat zmarł Andrzej Telka, prezydent Oświęcimia w latach 1982-1989 oraz 1994-1997. Od kilku lat chorował na serce.

Z wykształcenia mechanik-energetyk, dał się poznać jako społecznik, altruista, bez reszty pochłonięty pracą na rzecz powiatu, województwa i kraju. Ten długoletni pracownik Zakładów Chemicznych Oświęcim, dwukrotnie był prezydentem Oświęcimia.

Była inicjator em i współtwórcą Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. Był człowiekiem wymagającym, a zarazem wyrozumiałym. - Jak trzeba było prezydent Telka był już na posterunku o 5 rano - wspomina Barbara Bulicz, długoletni pracownik Urzędu Miasta w Oświęcimiu. - Był jednym z najlepszych szefów. Kompetentny, wymagający, ale sprawiedliwy. Miał jeszcze jedną zaletę. Choć tego nie okazywał, interesował się swoimi pracownikami. Zawsze można było na niego liczyć w trudnych sytuacjach. Jeżeli obiecał pomóc, pomagał. Nigdy się nie wycofywał z raz danego słowa - dodaje Barbara Bulicz.

"Człowiek Roku 2001" w plebiscycie czytelników Gazety Krakowskiej, żył sprawami miasta. Był pierwszą osobą, która wiedziała, co w mieście "piszczy". Gdzie nie skoszona jest trawa, zdewastowany kosz na śmieci. - Cały czas poświęcał się pracy, od świtu do nocy - wspomina Eliza Góra, zastępca prezydenta Telki w pierwszej kadencji. - Tego samego wymagał od pracowników, ale najwięcej zawsze wymagał od siebie - dodaje Góra.

Prezydentowi Andrzejowi Telce Oświęcim zawdzięcza nie tylko pieniądze rządowe z Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego, ale również most Jagielloński i kładkę na Sole, uporządkowanie terenu wokół dworca PKP, modernizację układu komunikacyjnego i ochronę wałów przeciwpowodziowych.
- Był niestrudzonym gospodarzem tego miasta - wspomina zmarłego Stanisław Rydzoń, poseł z Oświęcimia. - Takiego gospodarza temu miastu potrzeba - dodaje Rydzoń.

Lewicowy prezydent cieszył się szacunkiem mieszkańców Oświęcimia. Podziwiali go za pracowitość i niezłomną postawę. - Szanuję go za to, że był dobrym człowiekiem, a w tamtych czasach "czerwoni" nie kojarzyli się tak dobrze - mówi pan Kazimierz, mieszkaniec Oświęcimia.

Długoletni prezydent, były radny sejmiku województwa małopolskiego spocznie na cmentarzu parafialnym w piątek o godz.13.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska