Niewykluczone, że ktoś podpalił pochodzącą z XVIII-wieku dzwonnicę w Łapczycy, która spłonęła
w sobotę nad ranem. Sprawę badają policjanci z bocheńskiej komendy.
Ogień zauważył jeden z mieszkańców Łapczycy i natychmiast powiadomił strażaków. W akcji gaśniczej uczestniczyło aż dwanaście zastępów z komendy powiatowej i OSP.
- Nie tylko gasiliśmy dzwonnicę, ale także zabezpieczaliśmy znajdujący się obok niej kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny - mówi st. kpt. Mirosław Mroczek, rzecznik prasowy KP PSP
w Bochni.
Kościół udało się uratować, choć ogień zniszczył okienne witraże. Od początku, na miejscu pracowali także policjanci z bocheńskiej komendy.
- Zwróciliśmy uwagę na brak dwóch dzwonów pochodzących z XV-XVI wieku, które wisiały
w dzwonnicy. Podejrzewaliśmy nawet, iż mogły zostać skradzione - wyjaśnia podinsp. Robert Dudek, szef sekcji dochodzeniowo-śledczej komendy w Bochni.
W pogorzelisku odnaleziono jednak tzw. "serca", stopione fragmenty dzwonów oraz metalową konstrukcję na której one wisiały.
Świątynię w Łapczycy ufundował w 1340 roku król Kazimierz Wielki. Był to podobno akt pokuty. Król
w ten sposób prosił o wybaczenie za swe grzechy - a zwłaszcza za związek z Esterką - Żydówką
z krakowskiego Kazimierza.
Ciekawą budowlą była także dzwonnica. W ubiegłym roku dzięki ministerialnej dotacji udało się rozpocząć prace remontowe przy mocno zniszczonym zabytku.
Mieszkańcy Łapczycy są przekonani, że dzwonnica padła ofiarą piromana. O przypadkowym zaprószeniu ognia nie może być mowy - twierdzą, dodając, że od dwóch dni padał deszcz.
- Na pewno nie było też zwarcia w instalacji, w dzwonnicy nie było prądu - dodaje Andrzej Cetera, szef tarnowskiej Służby Ochrony Zabytków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?