O godz. 18.30 patrol ruchu drogowego zauważył motocyklistę, który popełnił wykroczenie drogowe. Kierujący suzuki na jednym ze skrzyżowań w Olkuszu z pasa do skrętu w lewo pojechał na wprost. Policjanci włączyli sygnały, aby zatrzymać go do kontroli. Gdy motocyklista to zobaczył, nagle przyspieszył i zaczął uciekać drogą krajową nr 94 w kierunku Krakowa. Pościg trwał kilkanaście minut. W Jerzmanowicach policjanci stracili go z pola widzenia.
Szaleńcza jazda mężczyzny została utrwalona na wideorejestratorze. Policjant zespołu ds. wykroczeń pracujący nad sprawą, ustalił tożsamość motocyklisty. Jest nim 36 – letni mieszkaniec Czajowic. Okazało się również, że motocyklista nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Mało tego, kierował motocyklem mimo iż pojazd nie był dopuszczony do ruchu oraz nie miał ubezpieczenia OC. Po przeanalizowaniu nagrania, sformułowano 32 zarzuty z kodeksu wykroczeń.
Źródło: Małopolska policja
W ciągu zaledwie 10 minut pościgu, mężczyzna „uzbierał” 157 punktów karnych. Na nagraniu zostało uwiecznione m.in. jak kierowca jedzie z prędkością 166km/h w terenie zabudowanym, nie stosuje się do znaku ograniczającego prędkość do 70 km/h mknąc 162 km/h, wyprzedza pojazdy na podwójnej ciągłej, skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych.
- Motocyklista stwarzał bardzo poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, zmuszał ich do zjeżdżania z jezdni i gwałtownych manewrów - zwraca uwagę Agnieszka Fryben z olkuskiej policji. Grzywna za wszystkie wykroczenia wynosi ponad 9 tysięcy złotych. Za swoją niebezpieczną jazdę motocyklista odpowie przed sądem.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!