Symulator zderzeń i dachowania to urządzenie pokazujące ludziom, co dzieje się z kierowcą i pasażerem w trakcie wypadku.
- Kiedy wisi się do góry nogami lub z dużą siłą uderza w przeszkodę, dociera do człowieka, jak ważne jest zapinanie pasów - podkreśla Marek Lasek, komendant olkuskiej Straży Miejskiej, która przygotowała taką atrakcję na dni Olkusza.
Dla zobrazowania, co dzieje się, kiedy pasy nie są zapięte, razem z pasażerami usadzano w aucie pluszaki. Po zderzeniu latały po pojeździe całkowicie bezwładnie. - Ludzie czasem nie zapinają pasów jadąc w mieście, bo wydaje im się, że przy małej prędkości to nie jest potrzebne. Wręcz przeciwnie - zaznacza Marek Lasek. Podaje przykład znajomej, w której samochód przy małej prędkości uderzyło inne auto, bo nie wyhamowało na światłach. Kobieta nie miała zapiętych pasów, uderzyła głową o kierownicę i złamała szczękę w trzech miejscach.
Olkuszanie mieli okazję założyć alkogogle lub narkogogle - okulary, które umożliwiają trzeźwej osobie widzenie świata oczami kogoś z 1 promilem alkoholu we krwi lub po zażyciu narkotyków. W okularach należy przejść po linii prostej, slalomem czy przenieść jakiś przedmiot. - To nie było proste - mówi Lasek. Zarówno symulator, jak i gogle okazały się dla olkuszan dobrą lekcją. Straż Miejska zapowiada sprowadzenie do miasta takich atrakcji.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Policja ostrzega kierowców: zwracajcie uwagę na pierwsze oznaki zmęczenia
Autor: TVN24, x-news