Oświęcim. Zamieszanie wokół budowy obwodnicy. W ocenie GDDKiA wyrok NSA nie przekreśla powstania drogi. ZDJĘCIA

Najważniejszą kwestią dotyczącą skargi TnZ do NSA było rzekome zagrożenie dla ujęcia wody pitnej dla Oświęcimia w związku z mostem, który ma nad nim powstać w ramach obwodnicy. Zdaniem ekologów, wyrok przekreśla jej przebieg w opracowanej już wersji, której realizacja miała się wkrótce rozpocząć.

Według jednak oceny GDDKiA możliwe jest dalsze procedowanie wniosków o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Uchylenie decyzji Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dla wspomnianego odcinka S1 nie zablokuje realizacji inwestycji ani nie będzie miało wpływu na termin udostępnienia drogi kierowcom. Co do kluczowego zarzutu dotyczącego ujęcia wody pitnej w Oświęcimiu, to strefa ochronna została wyznaczona przez RZGW w Krakowie już po wydaniu decyzji środowiskowej przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach.

- Zatem nie można w żaden sposób stwierdzić, iż działania GDDKiA w kwestii procedowania decyzji środowiskowej były wadliwe lub błędne - uważa Marek Prusak z GDDKiA w Katowicach.

Jak dodaje, wyrok NSA zobowiązał GDOŚ do ponownego rozpoznania sprawy z jednoczesnym dokonaniem kompleksowej oceny wpływu przedsięwzięcia na strefę ujęcia wody, uwzględniając zarówno zarzuty stowarzyszenia, jak i bieżący stan prawny.

- Na pewno nie jest zagrożona budowa głównego ciągu trasy S1 Mysłowice - Bielsko. Inaczej ma się sprawa z obwodnicą Oświęcimia. Tutaj GDDKiA robi dobrą minę do złej gry, tłumacząc, że w trakcie procedowania nie było strefy ochronnej. Pośrednio więc przyznaje nam rację, że skoro jest strefa, to nie może być obwodnicy - mówi Piotr Rymarowicz, prezes TnZ.

Mieszkańcy miasta chcą tej drogi. - Teraz są tylko dwa mosty na Sole, a to byłyby trzeci. I to bardzo by się przydał do rozładowania korków - podkreśla Julia Maślanka, która codziennie pokonuje most Jagielloński. - I prawie nigdy nie da się tędy przejechać płynnie - dodaje. Nie obawia się o skażenie wód rzeki, bo jak mówi, na pewno nikt nie będzie wód z drogi do wody wpuszczał.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS