Mężczyzna ukrył w swoim bagażu wiatrówkę i chciał przewieźć ją do Wielkiej Brytanii. Do ujawnienia zawartości pakunku doszło podczas rutynowej kontroli.
W trakcie prześwietlania bagaży, podejrzenia funkcjonariuszy zwrócił przedmiot znajdujący się w jednym z nich. Po otwarciu torby okazało się, że w środku znajduje się karabinek.
Właściciel tłumaczył się, że kupił ten przedmiot na targowisku od nieznanej osoby. Wyjaśniał, że nie zna przepisów dotyczących posiadania tego typu przedmiotów, a tym bardziej przewożenia przez granicę broni. Jak się okazało, wiatrówka nie jest zarejestrowana, a jej właściciel nie posiada dokumentów określających jej parametry.
Na miejscu nie udało się ustalić czy jest to broń pneumatyczna i podlega prawu z nią związanemu. Wiatrówka została zatrzymana.
- W najbliższych zbadamy sprawę. Jeśli potwierdzą się nasze przypuszczenia, że wiatrówka spełnia ustawowe kryteria broni pneumatycznej, to mężczyzna odpowie za niedopełnienie obowiązku rejestracyjnego i nielegalny wywóz broni za granicę - informuje ppłk Cezary Zaborski, rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu.
Teraz oświęcimianin czeka na ekspertyzę broni. Nie wykluczone, że stanie przed sądem.