Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust chciał zarobić na chorym dziecku

Paweł Szeliga
Katarzyna Rusnak widzi, jak jej dziecko gaśnie. Zrezygnowała z pracy, żeby opiekować się córeczką. Pomagają jej w tym datki.
Katarzyna Rusnak widzi, jak jej dziecko gaśnie. Zrezygnowała z pracy, żeby opiekować się córeczką. Pomagają jej w tym datki. Fot. archiwum rodzinne
Zdjęcie śmiertelnie chorej sądeczanki znalazło się na Facebooku mieszkańca tego miasta, który apelował o wpłacanie pieniędzy na pomoc dla potrzebujących. Twórca postu sugerował, że datki będą kierowane na konto Fundacji Serce dla Serca ze Słuszkowa (Wielkopolska). Jak się okazuje, nie prowadzi ona akcji dla chorej Alicji.

Apel znalazła w sieci Katarzyna Rusnak, matka 6-letniej Alicji, umierającej na zespół Battena. Natychmiast powiadomiła nowosądeckie stowarzyszenie Sursum Corda, które od lat dofinansowuje środki opatrunkowe i sprzęt medyczny dla jej córki.

- Szybko ustaliliśmy, że wskazana fundacja nie prowadzi akcji na rzec Alicji, a podane konto nie jest jej - mówi prezes Sursum Corda Marcin Kałużny. Jego słowa potwierdził w rozmowie z "Krakowską" Sebastian Szałagiewicz z Fundacji Serce dla Serca. - Nie mamy nic wspólnego z tą zbiórką pieniędzy - zapewnia Szałagiewicz.

Marcin Kałużny poprzez Facebooka zażądał, by sądeczanin usunął kontrowersyjnego posta, który wisiał w sieci dwie godziny. Mężczyzna natychmiast to zrobił. Tłumaczył, że umieścił go automatycznie, bo dostał informację od kogoś innego. Kogo? Tego nie ujawnił. Na nasze pytania w ogóle nie odpowiedział.

- To straszne, że ktoś chce zarobić na tragedii naszego dziecka - oburza się Katarzyna Rusnak. Od kilku lat widzi jak jej dziecko odchodzi z tego świata w cierpieniach. Chorzy na zespół Battena żyją nie dłużej niż 12 lat.

- Oszuści sprawiają, że ludzie stają się nieufni i mogą nie chcieć przekazywać pieniędzy dla tych, którzy faktycznie ich potrzebują - obawia się Katarzyna Rusnak.

Rzeczniczka nowosądeckiej policji sierż. sztab. Iwona Grzebyk-Dulak zapewnia, że sprawą już zajął się wydział badający przestępstwa komputerowe.

- Wygląda na to, że mogło dojść do próby oszustwa - mówi rzeczniczka. - Grozi za to do ośmiu lat więzienia.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oszust chciał zarobić na chorym dziecku - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska