Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękna jak Kraków, czyli propaganda z miejskiej kasy

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
fot. Youtube.com
Władze Krakowa zamówiły osiem filmików o tym, jak zmieniło się miasto przez ostatnie 13 lat. Z pierwszego z nich uzyskujemy „zaskakującą” wiedzę, że mamy tramwaje czy Bulwary Wiślane.

Urzędnicy postanowili pokazać mieszkańcom, jak zmieniło się ich miasto przez ostatnie kilkanaście lat. Gdyby przypadkiem nie zauważyli. W tym celu wydali 72 tys. 800 zł na przygotowanie przez TVP Kraków ośmiu filmów, które pokażą co się zmieniło. Pierwszy miał premierę tydzień temu i dotyczył tak niezauważalnych rzeczy jak... tramwaje oraz Bulwary Wiślane.

Narratorką filmu jest Małgorzata Broszewska-Palenik, która na co dzień pracuje w Urzędzie Miasta i jest twarzą magistrackiej Telewizji Kraków.pl. Z pierwszego filmu dowiadujemy się, że urodziwa prezenterka mieszka w mieście od 13 lat i z jej perspektywy, osoby przyjezdnej, pewne rzeczy widać wyraźniej. W tym czasie dużo się w mieście zmieniło.

13 lat to mniej więcej tyle, ile miastem rządzi Jacek Majchrowski. Przypadek? Według urzędników ewidentny.

- To nie jest element kampanii prezydenta. Mniej więcej od tylu lat możemy sięgać po środki unijne i to jest punkt wyjścia - przekonuje Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Sprawę inaczej widzi część radnych.

Radni krytyczni
- Prezydent zaczął kampanię wyborczą i daje znać, że wystartuje w wyborach za dwa lata. I robi to za środki publiczne, żeby pokazać, jak to się wspaniale dzieje w mieście pod rządami Jacka Majchrowskiego - uważa Michał Drewnicki (PiS). - Ciekawe czy pokaże, jak zabudowuje miasto - dodaje. Inni radni też są krytycznie nastawieni.

- Koń jaki jest, widzą wszyscy. Mieszkańcy widzą, jak się miasto rozwija. Powinno się zwracać uwagę na to, co jeszcze trzeba zrobić. A tak, to mamy niepotrzebne wyrzucanie publicznych pieniędzy - przekonuje Małgorzata Jantos (Nowoczesna).

Zdaniem Grzegorza Stawowego (PO) promocja ma sens wtedy, kiedy trafia do podmiotów zewnętrznych. - Np. do biznesu, który może tu zainwestować lub do ludzi, którzy mogą przyjechać jako turyści. Nie ma sensu kiedy kierowana jest do mieszkańców, bo to zabieg piarowski na koszt podatników - uważa radny. Urzędnicy przekonują jednak, że mają się czym pochwalić.

- To element promocji miasta, ale skierowany do mieszkańców. Nowoczesne rozwiązania jakie stosujemy możliwe były dzięki pracy wielu ludzi i funduszy unijnych. Nie każdy o tym wie - tłumaczy Jan Machowski.

Michał Środek z gdańskiej agencji reklamowej Splash Media dobrze ocenia produkcję pod względem wykonania, ale trudno mu wskazać, jaki będzie miała wpływ na mieszkańców.

- Film jest inwestycją, którą trzeba umiejętnie zarządzić . Nawet najlepiej zrealizowany nie przyniesie wartości, jeśli nie dotrze do właściwego odbiorcy - zaznacza Środek. Z dotarciem na razie nie jest najlepiej. Pierwszy film „Jak zmienia się Kraków” w ciągu tygodnia miał ponad 1,1 tys. odsłon. Kolejne filmy - informuje Biuro Prasowe urzędu miasta - będą mieć premiery w TVP Kraków w środy o 21.10. Później filmy trafiają na internetowe strony miejskie.

Odkrywamy bulwary
W pierwszym filmie jesteśmy zachęcani do korzystania z komunikacji miejskiej. Słyszymy, że rozwój systemu zapoczątkowano w latach 90. XX w., ale kluczowe inwestycje wypadły akurat podczas kadencji Jacka Majchrowskiego - to m.in. tunel pod Dworcem Gł. (którego budowa trwała 34 lata) czy estakada Lipska-Wielicka

- To nie propaganda, tylko pokazanie tych zadań, które były finansowane ze środków unijnych i przyczyniły się do poprawy komfortu życia mieszkańców - kwituje Jan Machowski.

Z filmu możemy się dowiedzieć, że już za momencik powstaną nowe połączenia tramwajowe na Górkę Narodową, Azory czy do Bronowic - jakby o tych „nowościach” krakowskie media nie informowały kilkadziesiąt razy. Przy czym tę pierwszą trasę prezydent Majchrowski obiecywał jeszcze przed wyborami w 2010 roku.

Druga część filmu dostarcza kolejną porcję nowej wiedzy. Dowiadujemy się, że Bulwary Wiślane „to zabytkowe budowle hydrotechniczne o funkcji przeciwpowodziowej”, które od dawna są miejscem rekreacji dla mieszkańców. Np. dzięki barkom z restauracjami i kawiarniami. A nowego ducha w Bulwary tknęła kładka Bernatka.

Te informacje są oczywiste. Mimo to władze miasta uznały, że trzeba je przedstawić krakowianom. Urzędnicy przekonują, że wcześniej też były inwestycje w mieście, ale nie było takiego rozmachu. W następnych odcinkach mamy poznać zmiany z zakresu rekreacji, sportu czy zieleni. Zapewne dowiemy się, że mamy stadion Wisły czy Kraków Arenę. Te inwestycje rzeczywiście mogły umknąć mieszkańcom. Ale za 72 tys. zostanie im to przypomniane.

- To budowanie sobie pomniczka. Uczciwiej byłoby pokazać zmiany w dłuższej perspektywie - uważa Józef Lassota, były prezydent Krakowa. Zaznacza, że mieszkańców o rozwoju miasta można poinformować tańszym sposobem, jak chociażby przez fotografie.

Cena, którą zapłaciło miasto za realizację filmów może nie jest wygórowana, ale pytanie czy taki wydatek był konieczny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska