Piłkarskie mistrzostwa świata U-20. Jacek Magiera: Turniej nie ma faworyta [FILM]

W najbliższy czwartek reprezentacja Polski rozegra pierwsze spotkanie na mistrzostwach świata, a jej rywalem będzie Kolumbia. Czy drużyna jest już w komplecie?
Do dzisiejszego południa w naszej bazie zameldowało się czternastu piłkarzy, dlatego nie mamy jeszcze pełnej kadry.Zawodnicy dopiero zjeżdżają się do hotelu. Czterech biało-czerwonych rywalizować będzie jeszcze w niedzielę w ostatniej kolejce ekstraklasy. Czekamy na wszystkich graczy, w poniedziałek na śniadaniu będziemy już w komplecie. Sztab szkoleniowy przebywa w Łodzi od dwóch dni.
Czego możemy się spodziewać po pańskiej drużynie?
Mamy bardzo dobrą bazę, optymalne warunki do rozwoju. Musimy być odważni i zagrać o jak najlepszy wynik. Walczymy zamierzamy pokazać, że warto kibicować tej drużynie w każdym meczu. Cieszymy się, że zaczynamy wielką imprezę.

Czym dla zawodników jest turniej w Polsce?
Mistrzostwa świata do lat 20 to dla każdego zawodnika szansa, żeby w przyszłości zostać wielkim sportowcem. Od tego wszystkiego się zaczyna. Mundial to dla tych ludzi wielka promocja. Jest walka o zwycięstwo, o medale, ale i o swoją przyszłość. Trzeba pamiętać, że wcześniej wielu zawodników, dzięki możliwości rywalizacji w mistrzostwach świata U-20, później podpisywało wielkie kontrakty. Podczas takich turniejów rodzą się gwiazdy. Mam nadzieję, że takich zawodników zobaczymy na tym turnieju.

Nasz drużyna gotowa jest na mundial?
Wszystko zostało perfekcyjnie przygotowane i jesteśmy gotowi do podjęcia dużego wyzwania.

Jak będą wyglądały ostatnie przygotowania do mistrzostw?
Przed pierwszym meczem mistrzostw świata z Kolumbią zaplanowałem trzy treningi. Pierwsze odbędą się dziś z zawodnikami, którzy już w niedzielę zameldowali się w hotelu. Nie będą to zajęcia na wysokiej intensywności, bo trzeba pamiętać, że grali niedawno mecze ligowe. Będą to zajęcia regeneracyjne.

A kolejne dni...
W poniedziałek odbędzie się trening z pełną kadrą. W środę planujemy przed rywalizacją z Kolumbią odprawę taktyczną. A już w czwartek czeka nas pierwsze spotkanie w fazie grupowej. Do mundialu w tym roku przygotowywaliśmy się na marcowym zgrupowaniu, gdy graliśmy z Japonią i Niemcami.

Jak to wyglądało u rywali:
Dla porównania Kolumbijczycy uczestniczyli w znacznie większej liczbie spotkań kontrolnych. Obserwowałem ten zespół ten podczas marcowego turnieju w Ameryce Południowej. Trzeba jednak zaznaczyć, że do Polski przyjechała mocno zmieniona kadra Kolumbii i na pewno to będzie inna drużyna.
Jesteśmy jednak przygotowani pod względem rozpracowania przeciwników. Walczymy o jak najlepszy wynik i zamierzamy pokazać, że warto kibicować tej drużynie w każdym meczu.

Powołanie Nicoli Zalewskiego, 17-latka z młodzieżowej drużyny Romy, do reprezentacji Polski na MŚ U-20 było sporym zaskoczeniem...
To prawda, że jest znacznie młodszy od innych reprezentantów, ale muszę przyznać, że ten zawodnik ujął mnie grą i swoją dyspozycją. Taki turniej może mu pomóc wejść na wyższy poziom grając z zawodnikami, którzy są silniejsi fizycznie. To może spowodować, że zrobi znaczący postęp. Obserwowałem go w spotkaniach ligowych, meczach młodzieżowej reprezentacji Polski.
Czy da sobie radę w rywalizacji ze starszymi?
Jeśli ktoś jest wybitny w danym roczniku, to musi trafiać szczebel wyżej. Mieliśmy już takie przypadki. Dla tego zawodnika to pierwszy kontakt z drużyną, ale wiem, że nie będzie miał z tym problemu. Pierwsza wymiana piłki, trening i szybko się zaadaptuje. Nie obawiam się tego. Ważne jest to, żeby każdego zawodnika odblokować. Głowa odgrywać będzie bardzo dużą rolę. Musimy sprawić, że będą luźni, odważni i poradzą sobie z presją.

Którą drużynę można uznać za faworyta rywalizacji?
Na mistrzostwach świata nie będzie faworyta, bo taki turniej może wygrać każdy. Wystarczy popatrzeć jak wyglądały poprzednie championaty globu w tej kategorii wiekowej. Lata temu o złoto walczył Katar czy Wenezuela. Każdy zespół ma swoje cele i aspiracje. Nie znam zawodnika czy trenera, który nie chce wygrywać. To jest ten czas, gdy zawodnicy mają zbierać żniwa. To okazja, żeby przekonać do siebie kibiców i osoby, które w przyszłości tych zawodników mogą pokierować do wielkich karier.

Ma pan już gotową wyjściową jedenastkę?
Dal mnie najważniejsze jest to, żeby wszyscy piłkarze przyjechali zdrowi, a nie poobijani. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby ktoś w meczach ligowych odstawiał nogę. Każdy zawodnik, którego powołałem na mistrzostwa świata odgrywać będzie rolę w kadrze. To nie jest tak, że mam jedenastu zawodników, którzy mają zagwarantowane miejsce w podstawowym składzie. Czasami wejście jednego gracza na kilka minut może odwrócić losy meczu. Każdy jest nam potrzebny i na odprawie dowiedzą się czego od nich oczekujemy. Teraz myślimy tylko o czwartkowym meczu z Kolumbią.