Prezes Janusz Filipiak nie zamierza oceniać postępowania piłkarzy. Twierdzi, że znalazł wyjście z sytuacji. - Wypłacimy im tylko część premii. To będzie suma pomniejszona o koszty całego zamieszania.
Przykładowo, gdybyśmy w czerwcu podpisali umowę najmu stadionu w Sosnowcu, płacilibyśmy za niego mniej niż w sytuacji gdy załatwialiśmy to w ostatniej chwili. Zapłacimy piłkarzom, bo nie chcemy nikogo dołować. W końcówce sezonu naprawdę walczyli. Gdyby olewali grę, nie byłoby tematu - stwierdził prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?