Plaga kradzieży zaczęła się jeszcze w październiku. Do placówki gminnej spółdzielni złodziejom nie udało się dostać. Kiedy wyrwali kratę w oknie, wyjący alarm skutecznie ich nastraszył. W przypadku prywatnej placówki w Smykowie takich przeszkód już nie napo tkali. W sumie włamywali się do sklepu cztery razy.
W każdym z przypadków nie interesowało nic ponza butelkami albo puszkami z piwem. W sumie zaopatrzyli się w kilkadziesiąt sztuk tego napoju. W końcu policjanci namierzyli podejrzanych.
Dwaj z nich to 29-latkowie ze Smykowa, trzecim jest mieszkaniec Luszowic. - Jeden ze sprawców mieszka po sąsiedzku, przy sklepie - mówi podinsp. Bogusław Pyszny z dąbrowskiej policji.
Prawdopodobnie mężczyzna obserwował dom właściciela sklepu i gdy ten kładł się spać, organizował kolejne skoki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?