PKP pochwaliły się projektem nowego dworca w Oświęcimiu

Joanna Kamińska, mieszkanka Oświęcimia ma duży sentyment do starego dworca PKP. – Stąd przez wiele lat jeździłam najpierw na uczelnię do Katowic, a potem do pracy. Szkoda, że zniknie z powierzchni ziemi – żałuje oświęci­mian­ka.
Plany PKP zakładają, że rozbiórka starej hali dworcowej rozpocznie się na przełomie 2016 i 2017 roku.

Jej dokładny termin nie jest jeszcze znany, ale PKP już pochwaliły się wizualizacją nowego obiektu. Na ścianach starego dworca pojawiły się duże banery pokazujące, jak będzie wyglądał nowy obiekt od strony miasta.

– Stary budynek był kiedyś wizytówką miasta. Z drugiej strony trzeba przyznać, że projekt tego nowego też wygląda dosyć ładnie, chociaż z ocenami trzeba zaczekać aż powstanie – uważa Joanna Kamińska, bo jak podkreśla, jego wygląd zależeć będzie także od wykonania.

Krzysztof Stetkiewicz, architekt z firmy ArchiKS z Oświęcimia mówi, że widział wizualizacje nowego budynku. – Jest to typowy projekt PKP z odniesieniem do lokalnych warunków – mówi architekt.
Firma ArchiKS w 2011 r. na zlecenie PKP przygotowała projekt modernizacji obecnego budynku. Jedna z opcji zakładała powstanie tutaj galerii handlowej i pomieszczeń na
biura do wynajęcia.

Koszty inwestycji szacowano na ok. 6,5 mln zł. – PKP liczyły na uzyskanie dofinansowania na rewitalizację obiektu, ale to się nie udało – dodaje Krzysztof Stetkiewicz.

Zabiegano o to, aby pozostawić istniejący budynek. Szansą na jego uratowanie było wpisanie do rejestru zabytków. – Jest to naprawdę wysokiej klasy architektura – zaznacza Krzysztof Stetkiewicz. – Dla mnie, jako oświęcimianina, szkoda, że nie było możliwości, aby go uratować – żałuje.

Ostatecznie, ponad półtora roku PKP zrezygnowało z planów modernizacji i podjęło decyzję o budowie nowego dworca, tłumacząc, tak będzie taniej i szybciej.

Dla Andrzeja Bulińskiego, innego mieszkańca Oświęcimia to znak czasów. – To już nie ten dworzec, co przed laty, gdy przewijały się przez niego tłumy pasażerów – mówi oświęcimianin. Według niego, mniejszy będzie w zupełności wystarczający. – Wygląda, że będzie to obiekt, który będzie dobrze służył pasażerom. Elewacją nawiązuje trochę do lat 70., ale generalnie prezentuje się ładnie – uważa.

Nie wszyscy oświęcimianie są tego zdania. – Jeździłem ostatnio trochę po Polsce i widziałem kilka dworców, które po modernizacji znów prezentują się okazale. Tam udało się jakoś znaleźć pieniądze. Tutaj się nie da i w zamian chcą nam postawić jakiś „kurnik” – narzeka Marek Żmuda. Z kolei według Jana Kasperka, mniej istotne jest, czy będzie nowy, czy pozostanie stary, ważniejsze jest, żeby wreszcie coś zrobić, bo obecna hala dworca straszy swoim wyglądem i przynosi wstyd miastu. Według planów PKP nowy budynek powinien być gotowy na przełomie 2017 i 2018 r