Po latach na linię z Olkusza do Krakowa powróciły pociągi. Pasażerowie pytają, a co z dworcem, który jest w fatalnym stanie [ZDJĘCIA]

Przed tygodniem na trasę z Olkusza do Krakowa powróciły pociągi. Na uruchomienie takiego połączenia kolejowego pasażerowie czekali od lat. Przy tej okazji pojawiły się pytania o fatalny stan techniczny olkuskiego dworca, kładki na torami i kolejnej nad rzeką Babą.

Budynek dworcowy to istna rudera. Odpadają fragmenty elewacji. Ściany pomalowane są przez pseudografficiarzy. Na plus wyróżnia się dach, bo kilka lat temu został wymieniony. Prace zostały wykonane, bo skarżyli się najemcy lokali prowadzący w nim działalność.
Dla pasażerów dworzec jest od dawna zamknięty. Podróżujący nie kupią tam biletów, nie schronią się przed deszczem, śniegiem czy chłodem. Taki stan rzeczy trwa już od około 12 lat i tyle mówi się o konieczności jego modernizacji.

- Cieszy fakt, że jest nowe połączenie do Krakowa, ale obecny stan dworca może niektórych zniechęcać do podróżowania koleją

- mówią pasażerowie.

PKP, któremu obiekt podlega zapowiada, że tak się stanie. Przebudowa dworca w Olkuszu jest jednym z blisko 200 projektów, które są objęte Programem Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023.

- Obecnie prowadzone są prace przygotowawcze, które poprzedzają opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego. Kolejnym krokiem milowym inwestycji będzie ogłoszenie przetargu na wybór wykonawcy dokumentacji projektowej. Ogłoszenie postępowania powinno nastąpić jeszcze w tym roku – zaznacza Bartłomiej Sarna, przedstawiciel PKP.

Kładka nad torami także się sypie

Obraz nędzy i rozpaczy stanowi także kładka nad torami kolejowymi. Obiekt został podzielony na pół. Z części, zaczynającej się przy ulicy Składowej można korzystać. Druga ze względu na zły stan techniczny pozostaje nieczynna.

Od spodu widać wiele dużych fragmentów, które oderwały się od konstrukcji i spadły na torowisko. Metalowe elementy w dużej części pokrywa rdza. Z instalacji elektrycznej natomiast zostały już tylko zwisające kable.

W spółce PKP Polskie Linie Kolejowe, której z kolei podlega techniczna część infrastruktury na olkuskiej stacji zapowiadają, że obiekt zostanie wyburzony.

- Aby usprawnić komunikację na stacji, w zakresie planowanej inwestycji, przewidywane jest przejście podziemne. Obecnie przygotowywana jest dokumentacja projektowa przedsięwzięcia – informuje Dorota Szlachta z PKP PLK S.A.

W tym przypadku także nie padają żadne konkretne terminy dotyczące realizacji przedsięwzięcia.

Kładka nad Babą to zagrożenie

Z infrastrukturą przydworcową związana jest także mała kładka dla pieszych przy ulicy Kolejowej, która jest w najgorszym stanie. Podlega Urzędowi Miasta i Gminy w Olkuszu. W całości jest dotknięta korozją. Do tego metalowe podłoże jest pełne dziur.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Olkuszu uznał, że obiekt zagraża pieszym. We wtorek, 15 marca został on całkowicie wyłączony z użytku. W ramach dalszych procedur zapadnie decyzja, czy kładka zostanie naprawiona, przebudowana czy zlikwidowana.

FLESZ - Rośnie liczba ofiar rosyjskiej inwazji na Ukrainę