Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatnicy zapłacą za zużyty prąd

Mateusz Kamiński, Oświęcim
Ostatnio ozdoby świąteczne rozświetlały oświęcimski Rynek także w ciągu dnia
Ostatnio ozdoby świąteczne rozświetlały oświęcimski Rynek także w ciągu dnia Mateusz Kamiński
Przez 365 dni świecą się lampki na Rynku w Oświęcimiu. Zdaniem władz tworzą one klimat tego miejsca.

Podobno są one atrakcją turystyczną. Jednak podatnicy płacą za nią przez cały rok. Lampki
na drzewach w Rynku Głównym w Oświęcimiu budzą kontrowersje.

Mieszkańcy miast są przyzwyczajeni do kolorowych światełek zdobiących ich miejscowości w czasie świąt. Lśniące lampki wyglądają wprost bajecznie. Nadają klimat temu szczególnemu okresowi. Jednak władze Oświęcimia wykorzystują światełka świąteczne przez cały rok.

Drzewa otaczające mało urokliwy pawilon handlowy "Tęcza" w Rynku Głównym okrywają lampki, które rozjaśniają serce miasta przez 365 dni w roku. Mieszkańcy mają jednak mieszane uczucia.

- Nie wygląda to najgorzej, ale przecież miasto musi płacić za tę energię. Wychodzi więc na to,
że płacimy za nią my, czyli podatnicy - mówi Tadeusz, mieszkaniec Oświęcimia.

Jednak oświęcimski magistrat zapewnia, że nie są to bajońskie kwoty, choć nie jest w stanie ich wyliczyć.

- Światełka podłączone są do każdej latarni osobno. Dlatego nie jesteśmy w stanie podać, ile dokładnie kosztuje energia zużyta przez te lampki. Działają one jednak celowo, by nadać klimat naszemu centrum przez cały rok - mówi Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka prasowa oświęcimskiego urzędu.

Oświetlenie włączone jest automatycznie. Regulowane jest przez pory roku, z podziałem na czas letni i zimowy. Kilka dni temu lampki i latarnie w rynku świeciły się jednak przez połowę dnia. A więc pobierały prąd, za który miasto musi zapłacić, mimo że w dzień światełka klimatu już nie tworzyły.
Świąteczne ozdoby wyglądają bardzo ciekawie. Ale nic za darmo. W tym roku Oświęcim na razie wydał na nie 20 tysięcy złotych. Do tego doszła kwota za instalację ozdób, która pochłonęła blisko 30 tys. zł. W sumie świąteczny klimat to wydatek rzędu 50 tys. zł. Jednak to nie koniec wydatków
na ten cel.

- Planujemy jeszcze zakup dodatkowego oświetlenia. Girlandy rozjaśnią w czasie tych świąt most Piastowski. Będzie naprawdę bardzo ładnie - przekonuje Katarzyna Kwiecień.

Rok temu władze miasta kupiły całkowicie nowe światełka i girlandy. Teraz je uzupełniają. Lampki
w rynku mają być atrakcją nie tylko dla mieszkańców, ale i przyjeżdżających do Oświęcimia turystów.

W tym roku blisko 50 tys. zł kosztowały świąteczne ozdoby

W innych miastach raczej nie stosuje się takiej formy promocji, choć Lech Sikora z firmy AMR Campania, która zajmuje się oświetleniem świątecznym i nie tylko, uważa, że jeśli światełka są oszczędne i dodają uroku np. rynkowi, to są bardzo dobrym pomysłem.

- Niewiele miast stosuje taką formę upiększania miejsc przez cały rok. Jednak jeśli chodzi o światła, które zdobią drzewa w rynkach i przydają przez to klimatu danemu miejscu, to jest to interesujący pomysł na poprawę jego charakteru - ocenia Sikora.

Jego firma znana jest m.in. ze stworzenia tzw. Aniołów tysiąca świateł, które rozświetlają np. stolicę Małopolski. Jeden z nich ozdabia również chrzanowski rynek.

- Anioły spotkały się z wielkim zainteresowaniem. Czasami ludzie dzwonią do nas i mówią, że był
to bardzo dobry pomysł - cieszy się Sikora.

Święta Bożego Narodzenia są kosztowne nie tylko dla mieszkańców, ale i władz miast...

Inni też świecą

W tym roku władze Wadowic wydały na ozdoby świąteczne w sumie 36 tysięcy złotych. Lampki rozświetlają m.in. ulice Lwowską, Karmelicką i Mickiewicza. W Chrzanowie ozdobą jest nie tylko "Anioł", ale także renifery z saniami oraz świecąca fontanna. W Olkuszu zakup nowych ozdób ulicznych kosztował magistrat 9 tys. zł bez montażu i energii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska