Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Nadzór budowlany skontroluje 16 stacji narciarskich. Będzie badał wyciągi, ale i stragany i budy w najbliższym otoczeniu

red.
Nadzór budowlany w Zakopanem rusza z kontrolami stacji narciarskich. Urzędnicy chcą skontrolować jeszcze tej zimy 16 stacji – w tym także obiekty sąsiadujące z terenem wyciągów. Równocześnie nadzór zamierza wydać decyzję rozbiórkową dla wypożyczalni sprzętu narciarskiego na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie w poniedziałek doszło do tragedii – zginęły trzy osoby, a jedna została ranna.

Kontrole mają objąć wybrane stacje narciarskie z terenu powiatu tatrzańskiego.

- Na naszym terenie jest 30 wyciągów krzesełkowych i drugie tyle wyciągów orczykowych. Takie obiekty są kontrolowane średnio co 2-3 lata. Sprawdzane dotychczas były obiekty głównie stacji. Czy mają odbiory dozoru technicznego i tym podobne. Z tym na naszych stacjach nie było problemu. Zresztą to leży w interesie właścicieli tych ośrodków. Teraz pracownicy nadzoru dostali polecenie, by sprawdzać także infrastrukturę wokół stacji. Ta wcześniej nie była kontrolowana, bo często takie obiekty były stawiane na sezon, a potem znikały – mówi Jan Kęsek, szef Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Zakopanem.

Czyli skontrolowane zostaną wszystkie budki, stragany, czy inne obiekty na terenach sąsiadujących ze stacjami. Kontrole mają się odbyć jeszcze w czasie trwania tego sezonu zimowego.

Wypadek w Bukowinie. W poniedziałek zerwany przez wiatr dach zabił trzy osoby

Bukowina Tatrzańska. Wypadek w Bukowinie. Prokuratura postaw...

Wypożyczalnia do rozbiórki

W sprawie wypadku w Bukowinie Tatrzańskiej, nadzór zebrał informacje dotyczące wypożyczalni, z której zerwany został dach, który następnie zabił trzy osoby i ranił jedną. - Wysłaliśmy zawiadomienia do inwestora o wszczęciu postępowania. Po upływie odpowiedniego terminu, wydana zostanie decyzja – mówi Kęsek.

Będzie to decyzja dotycząca rozebrania obiektu, lub jego usunięcia. Naczepa tira, w której została uczyniona wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, stoi bowiem na terenie, który w planie zagospodarowania oznaczony jest jako teren rolny, gdzie takich obiektów stawiać nie można. Nadzór nie doszukał się w starostwie żadnego wniosku o postawienie takiego obiektu. Wypożyczalnia ta została uznana za samowolę budowlaną.

Prokuratura Rejonowa w Zakopanem wszczęła w sprawie wypadku śledztwo. W środę śledczy przedstawili inwestorowi wypożyczalni zarzut dokonania samowoli budowlanej. Ten przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Śledczy nie zakończyli badania sprawy. Powołani mają zostać biegli z zakresu budownictwa, którzy sprawdzą, czy naczepa została przerobiona na wypożyczalnię zgodnie ze sztuką budowlaną. A co za tym idzie, czy obiekt ten nie doprowadził do nieumyślnej śmierci trzech osób, do uszkodzenia ciała czwartej osoby i czy nie stanowił zagrożenia dla innych ludzi przebywających w rejonie stacji narciarskiej Rusin-Ski. Sama wypożyczalnia nie należała do stacji, nie znajdowała się także na jej terenie. Ale na prywatnym gruncie sąsiadującym z terenem stacji. Śledczy nie wykluczają stawiania kolejnych zarzutów.

Tragedia w Bukowinie. Wypożyczalnia to samowola budowlana. P...

Do kontroli także budy poza wyciągami

Równocześnie wrócił temat innych obiektów, które mogą być samowolami budowlanymi. Chodzi o stragany, budki, stoiska w terenach atrakcyjnych turystycznie. Nadzór budowlany zamierza kontynuować kontrole w rejonie Wielkiej Krokwi. Wiadomo bowiem, że plan zagospodarowania nie dopuszcza tam do stawiania tego typu obiektów. Tymczasem pod skocznią wyrosło już miasteczko atrakcji turystycznych. PINB już wydał kilkanaście decyzji rozbiórkowych dla obiektów w tej części Zakopanego.

Kontrole mają objąć także deptak na Gubałówce, gdzie również jest mnóstwo podobnych obiektów.

- Szacujemy, że takich obiektów na terenie powiatu tatrzańskiego może być kilkaset. Skontrolowanie wszystkiego zajmie długi czas. To mozolna praca i długa procedura administracyjna – zaznacza Jan Kęsek. Dodaje on, że prowadzony przez niego urząd nie jest w stanie zrobić tego szybciej. Bo jest za mało ludzi w urzędzie. - U nas jest dwóch inspektorów z uprawnieniami i pięciu referentów. Skład osobowy jest ustalany na podstawie liczby stałych mieszkańców – mówi Kęsek.

We wtorek w Krakowie odbyło się spotkanie nadzoru budowlanego z wojewodą ws. poniedziałkowego wypadku. Nie pojawiła się tam jednak kwestia finansów i spraw kadrowych.

Wypadek w Bukowinie Tatrzańskiej. Spadający dach zabił dwie osoby.

Bukowina Tatrzańska. Śmiertelny wypadek na narciarskim stoku...

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska