Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Szpitale martwią się, że przez "skumulowane ferie" nie nadążą z pomocą połamanym narciarzom

Przemysław Bolechowski
Coraz więcej niewiadomych przed zbliżającymi się feriami zimowymi. Podhalańscy lekarze martwię się, że kumulacja ferii zimowych w jednym terminie może mieć dalekosiężne skutki. Nie ma bowiem co ukrywać – turyści i narciarze z jednej, a branża turystyczna z drugiej zrobią wszystko, aby mimo zakazów móc przyjechać pod Tatry. Tymczasem trzeba pamiętać, że tłum ludzi na trasach narciarskich to automatycznie spora ilość połamanych rąk i nóg. Pytanie kto ma się zająć taką liczbą poszkodowanych narciarzy w jednym czasie, skoro nawet podczas normalnych ferii wielotygodniowych codziennie na SOR-y zgłaszają się dziesiątki poszkodowanych.

Setki zdjęć rtg połamanych kończyn oraz kilogramy medycznego gipsu na ich unieruchamianie – tak wygląda powszedni dzień na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym działającym w regionie narciarskim.

W latach poprzednich, kiedy to poszczególne regiony Polski na zmianę miały ferie zimowe i tak popołudniami do szpitala trafiały dziesiątki poszkodowanych osób. Mimo wysiłków lekarzy i personelu medycznego zdarzało się że na pomoc medyczną trzeba było poczekać. Tymczasem teraz ma być tak, że ferie zimowe odbędą się jednocześnie dla wszystkich województw od 4 do 17 stycznia.

I nie można się łudzić, że zakazy przyjmowania przez hotele i pensjonaty gości poza tymi w podróżach służbowych cokolwiek dadzą. Już teraz właściciele obiektów prześcigają się w pomysłach jak obowiązujące przepisy ominąć. A to oznacza, że w przeciągu 2 tygodni przez Podhale przeciągnie się narciarski Armagedon.

– Nie wyobrażam sobie tej sytuacji mówi nam dr Bartosz Mrózek kierujący Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu. – W czasie normalnych sezonów zimowych „nie wyrabiamy” a teraz udzielenie na czas pomocy medycznej może okazać się niemożliwe. Chyba trzeba by stawiać tymczasowe urazówki w kontenerach, aby problem rozwiązać. Dodatkowo proszę pamiętać o obostrzeniach sanitarnych. Każdej poprzedniej zimy w poczekalni kłębił się tłum ludzi, teraz może u nas przebywać maksymalnie kilka osób. A co z resztą? Mają czekać na mrozie? Umieścić ich w kontenerach? Ale tam również nie będą w odpowiedniej odległości od siebie. Lekarze nowotarskiego szpitala przygotowują się więc nawet na najgorszy scenariusz, a dyrekcja robi wszystko aby ewentualne skutki najazdu kontuzjowanych narciarzy zmininalizować.

Rozmawiałem na ten temat z dyrekcją zakopiańskiego szpitala i wspólnie uważamy, że ilość osób którym w krótkim okresie trzeba będzie udzielić pomocy medycznej będzie gigantyczna – mówi nam Marek Wierzba dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu. – Dotyczy to m.in. ilości interwencji zespołów ratownictwa medycznego. I dlatego planujemy zwrócić się z wnioskiem do Łukasza Kmity, Wojewody Małopolskiego, o zgodę na uruchomienie dwóch dodatkowych zespołów: w Nowym Targu i w Zakopanem – byłaby to pomoc czasowa, powołana na okres stycznia. Przypomnę, że zakopiański SOR działa w ograniczonym zakresie z racji, że jest to szpital jednoimienny i znaczna część łóżek nadal przeznaczona jest dla pacjentów zarażonych koronawirusem.

Mnogość urazów spowoduje, że nie będziemy w stanie ich odpowiednio zaopatrzyć, dlatego pacjenci będą musieli szukać pomocy w innych placówkach, w Limanowej, Myślenicach czy Suchej Beskidzkiej. Musimy się na to przygotować i musimy się z tym liczyć – nasze doświadczenia pokazują, że przepisy i obostrzenia w wielu obszarach to jedno, a życie i praktyka to drugie.

- Ostatnie miesiące walki z pandemią niejednokrotnie wymuszały na nas podejmowanie niestandardowych działań, często odbiegających od normy prawnej, ale mając na uwadze dobro pacjenta, robiliśmy wszystko by każdemu zapewnić jak najlepszą opiekę i niezbędną pomoc. Pod Tatrami tli się jeszcze nadzieja, że być może jednak ferie zostaną rozłożone w czasie, a to z jednej strony uratuje branżę turystyczną, a z drugiej choć trochę odciąży placówki medyczne w regionach narciarskich - kończy dyrektor Wierzba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska