1 z 3
Następne
Podhale. Trzy restauracje, które działały wbrew zakazom. Czy zostały ukarane? Czy działają dalej?
- Nie żałuję, że się otworzyliśmy w zimie. Bo dzięki temu nie zwolniliśmy ani jednego z niemal 40 pracowników – mówi Marek Łopata, właściciel Karczmy Góraleczka. Nadal grożą mu wysokie kary za to, że działał w czasie lockdownu