Podtapia powiat krakowski. Rzeki wychodzą z koryta. Paraliż w Zielonkach. Nieustająca ulewa, zalane drogi, domy, posesje

Zielonki znowu zalewa. To już szósty raz w tym roku. Właściwie mamy już paraliż. Białucha wyszła z brzegów zalana jest nie tylko droga wojewódzka, ale woda stoi już pod Urzędem Gminy w centrum Zielonek - informował nocą z czwartku na piątek Bogusław Król, wójt gminy Zielonki.

Pierwsze podtopienia zaczęły się w gminach wzdłuż Prądnika. Z podtopieniami walczą mieszkańcy Modlnicy, Białego Kościoła i Giebułtowa w gminie Wielka Wieś. W okolicy Doliny Będkowiskiej strażacy patrolują teren i przygotowują się do zabezpieczania posesji workami z pisakiem. Na interwencje zabezpieczanie posesji i domów wzywano także strażaków z Iwanowic, Więcławic, Cianowic, Mogilan, Włosani oraz Wawrzeńczyc.

Nieprzerwane opady sprawiły, że zalane są ogromne obszary, a nic nie wskazuje na to, żeby przestało padać. Co będzie do rana - martwiła się mieszkanka Zielonek i żaliła do strażaków.

W wielu gminach mieszkańcy zaczęli walczyć z wodą około 21 w czwartek, obstawiali domy piaskiem, prosili strażaków na pomoc. Niektóre jednostki przed północą zostały wezwane w umówione miejsca do dyspozycji komendantów gminnych OSP. Szykowali się do akcji - walki z żywiołem.