Polskie nowości fonograficzne w krakowskich sklepach muzycznych
Sidney Polak „3”, Warner, 2018
Kiedy dwa lata temu Muniek Staszczyk zawiesił działalność T.Love, można się było spodziewać, że muzycy zespołu wezmą się za solową działalność. Pierwszy powraca z solowymi dokonaniami perkusista grupy. Nagrany po dosyć długiej przerwie jego trzeci album odwołuje się do pamiętnego debiutu sprzed czternastu lat. Ci, którzy bujali się niegdyś w rytm „Chomiczówki” znajdą tu wiele dobrego dla siebie. Polak rapuje w takt hiphopowych i reggae’owych podkładów, kreśląc w tekstach mniej lub bardziej trafne obserwacje obyczajowe. Dosyć to wszystko siermiężne – ale właśnie takie ma być, bo dzięki temu spodoba się przeciętnemu nastolatkowi znad Wisły. „3” nie przynosi więc wielkiej chluby Polakowi, ale nie jest też plamą na jego honorze.