Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poronin ma żal. Policjanci wzięli auto i odeszli

Łukasz Razowski
Łukasz Razowski
Miesiąc po zamknięciu komisariatu w Poroninie, w tej tatrzańskiej wsi aż huczy o tym, że to było złe posunięcie. Zdaniem radnych gminnych jest teraz mniej bezpiecznie w gminie. Mieszkańcy również to potwierdzają.

Tymczasem Poronin przypomina, że niedawno dofinansował zakup nowego terenowego radiowozu dla policji, a ta "w podzience" zamknęła im komisariat.
Według statystyk powiat tatrzański jest drugim po Krakowie miejscem w województwie małopolskim najbardziej zagrożonym przestępczością. Miejscowi uważają, że ten wzrost widać w Poroninie, choćby po zdarzeniach w rejonie Gminnego Ośrodka Kultury, gdzie często wieczorami zbiera się młodzież.
- Uważam, że jest zbyt mało patroli policji, zwłaszcza obok domu kultury. Tam po prostu wieczorami jest niebezpiecznie - zaznacza radna Anita Żegleń.

- Obawiam się, że policjanci w razie potrzeby z Zakopanego nie zdąży przyjechać, tym bardziej, że na zakopiance wiecznie są korki - mówi Maria Szostak, mieszkanka Poronina.
Wskazuje jednocześnie, że jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być zamknięcie komisariatu w Poroninie. Również zastępca prokuratora rejonowego w Zakopanem, Stanisław Staszel uważa, że ten pomysł był zły. - Zgadzam się, że nie powinno się tam likwidować komisariatu - zaznacza.

Rozżalenie mieszkańców Poronina w stosunku do policji jest tym większe, gdyż kilka miesięcy temu gmina wysupłała ze swojego i tam skromnego budżetu 70 tys. zł na dofinansowanie zakupu nowego terenowego radiowozu, który miał m.in. patrolować trudno dostępne rejonu gminy. - Trzeba pamiętać o tym, że pomogliśmy zakupić samochód policyjny - wspomina radny Stanisław Staszel (zbieżność nazwisk). - U nas zamknięto komisariat, a nasze auto teraz jeździ po Zakopanem.

Policja uspokaja jednak mieszkańców Poronina. - Ten samochód używają ci sami policjanci, którzy byli w Poroninie - zapewnia nadkom. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji. - W Poroninie pojawiają się patrole tak jak to było wcześniej. W gminie pozostali też dzielnicowi. Nikt z mieszkańców na pewno nie pozostanie bez pomocy. zapewnia Kazimierz Pietruch.

Jak dodaje rzecznik zakopiańskiej policji, być może już wkrótce uda się uruchomić w Poroninie punkt, gdzie siedziałby policjant i w wyznaczonych godzinach przyjmował mieszkańców. Prawdopodobnie znajdzie on miejsce w urzędzie gminy, by koszty były mniejsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska